Podhalański i krakowski akcent na zakończeniu akcji Narodowe Czytanie
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
WARSZAWA. Finał Narodowego Czytania odbył się w Ogrodzie Saskim, z udziałem Pary Prezydenckiej, wielu wybitnych aktorów i szerokiej publiczności. Wśród czytających był m. in. Sebastian Karpiel Bułecka w stroju góralskim.
- Zakończyliśmy tegoroczne Narodowe Czytanie i właściwie można powiedzieć, że dzisiaj w całej Polsce i w wielu miastach na świecie odbyło się wyjątkowe wesele - powiedziała Agata Kornhauser-Duda. - Jedyne w swoim rodzaju, podobne chyba nigdy nie miało miejsca, ponieważ aż taka ilość uczestników wystąpiła w tym dzisiejszym weselu ‒ czytano w ponad 2 tys. miejsc w 26 krajach" - dodała.Pierwsza Dama podziękowała tłumaczom z języka migowego ‒ Zarówno tym w Instytucie Głuchoniemych, jak i tym tutaj, w Ogrodzie Saskim. Zwracając się do aktorów, przyznała: - Tak bardzo podobała mi się Państwa interpretacja, że na nowo odkryłam „Wesele”. Naprawdę serdeczne gratulacje!
- Chciałbym, żeby akcja Narodowego Czytania w roku 100-lecia odzyskania niepodległości miała wyjątkowy charakter - żeby zaczęła się w styczniu i żeby trwała przez cały rok" - powiedział Prezydent. Andrzej Duda chciałby, aby w 2018 roku odbyło się Narodowe Czytanie fragmentów wielkiej polskiej literatury związanych z ideą niepodległości.
Nie zabrakło także akcentu krakowskiego. - Dziękuję bardzo lajkonikowi – nie wiem, czy z Krakowa przyjechał konno, czy też Intercity, ale dziękujemy, lajkoniku, za wsparcie ‒ my, jako krakusy - powiedział Prezydent.
Prezydent podziękował również aktorom, "że mimo chłodu, mimo przemarznięcia wytrwali do końca i w tak wspaniały sposób tę wielką polską literaturę nam zaprezentowali".
Prezydent.pl, opr.s/ zdj. Maciej Biedrzycki KPRP
Więcej na temat
komentarze
reklama