Kolejny dobry, choć przegrany mecz Cracovii (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Po piątkowym starciu z Red Bull Monachium wczoraj na lodowisku przy Siedleckiego Cracovia podjęła szwedzki Brynäs IF

Mecz rozpoczął się dynamicznie i podobał się kibicom. Kiedy w 32 minucie Cracovia zdobyła gola i wyszła na prowadzenie publiczność poderwała się z miejsc. Szwedzi nie dali jednak długo czekać na ripostę - już dwie minuty później wyrównali wyniki a zaraz potem zdobyli kolejną bramkę. Przed końcem tercji Sykora - zdobywca pierwszej bramki - po raz drugi umieszcza gumę w szwedzkiej bramce. Niestety i tym razem odpowiedź była natychmiastowa i na 11 sekund przed końcem drugiej tercji goście ustalili wynik na 2 do 3.


Comarch Cracovia - Brynäs IF 2:3 (0:0, 2:3, 0:0)
1:0 - Sykora (Zib) 31:36 (5/5)
1:1 - Olund (Carlsson, Caporusso) 33:24 (5/4)
1:2 - Asklof (Olund, Carlsson) 37:38 (5/5)
2:2 - Sykora (Da Costa, Zib) 39:30 (5/4)
2:3 - Clark (Jensen, Palushaj) 39:49 (5/4)

Comarch Cracovia: Radziszewski (Łuba) - Dąbkowski, Zib, Sykora, Da Costa, Kalus - Novajovsky, Kruczek, Kapica, Bryniczka, Urbanowicz - Wajda, Rompkowski, Domogała, Dziubiński, Sinagl - Dutka, Noworyta, Paczkowski, Słaboń, Drzewiecki

Brynäs IF: Rautio (Sandstrom) - Gunderson, Ersson, Clark, Jensen, Paille - Kilstrom, Carlsson, Palushaj, Olund, Caporusso - Larsson, Zanetti, Ikonen, Granstrom, Blomqvist - Sundqvist, Asklof, Liljewall, Alcen


wo/ cracovia.pl/ fot. Joanna Maczugowska
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama