Wycieczka na Pilsko (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Pilsko (1557 m n.p.m.), drugi co do wysokości szczyt po Babiej Górze, wciąż zachęca amatorów narciarstwa i turystyki do wędrowania po jego polanach. Jak mówi Łukasz Sowiński - wyjście na Pilsko o tej porze to rekreacyjny spacer.

Z polskiej Orawy przez Słowację dostaliśmy się szybko do Korbielowa, skąd na Pilsko prowadzi jeden z wielu szlaków turystycznych. W okresie zimowym działają na długości szlaku wyciągi, więc wyjątkowo skorzystaliśmy z okazji i wsiedliśmy na wyciąg krzesełkowy. Pierwszy odcinek pokonaliśmy w bardzo szybkim tempie, dalej można było iść po rozjeżdżonym śniegu. Przed nami do pokonania były dwa wyciągi orczykowe, z których bez nart nie mogliśmy skorzystać (całe szczęście, bo wyjazd na sam szczyt kolejką byłby czysta profanacja gór- r Ł.S).

Wejście po trasie zjazdowej zajęło nam około 2 godzin. Przed samym szczytem był jeszcze do przejścia niewielki odcinek. Jednak zapadający się śnieg utrudniał wejście (nagłe znikanie z pola widzenia osób idących szlakiem czasem było komiczne). W słonecznej pogodzie udało nam się wyjść na Pilsko, skąd mogliśmy podziwiać ośnieżone szczyty Babiej Góry i Beskidów. Niestety w powietrzu wisiała lekka mgła, która znacząco wpływała na odbiór wizualny okolicznych panoram. W weekendowe popołudnie turyści korzystali z kąpieli słonecznych.
Schodzenie na dół zajęło nam o wiele mniej czasu i było wielką frajdą! Mogliśmy wypróbować jazdy na butach (w Tatrach taka jazda mogła by się skończyć co najmniej nieprzyjemnie).

Ewelina Rusnak

Zdj. Łukasz Sowiński.
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama