Hokej. Polacy przegrali ze Słowenią

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Hokejowa reprezentacja Polski, przygotowująca się do MŚ Dywizji IB w Krynicy-Zdroju przegrała w Jastrzębiu towarzyski mecz ze Słowenią 1:2 (0:1, 0:1, 1:0). Rywale Polaków także są gospodarzami tegorocznych MŚ, tylko o szczebel wyżej. W niedzielę drugi mecz na Jastorze.

Spotkanie rozpoczęło się wyśmienicie dla Słoweńców. Już w 20. sekundzie trzema podaniami zgubili polską obronę i Ziga Jeglic z bliska pokonał Kamila Kosowskiego. Polacy szybko otrząsnęli się po straconej bramce i do końca tercji walczyli jak równy z równym. W 6. minucie bliski szczęścia był Leszek Laszkiewicz. Polacy wyszli z kontratakiem 3 na 1, ale strzał napastnika Comarch Cracovii zatrzymał parkanem Robert Kristan. Cztery minuty później milimetry od doprowadzenia do remisu był Marcin Kolusz. Wyłuskał krążek w słoweńskiej tercji jednak minimalnie przestrzelił. Końcówka tercji należała do Słowenii. W 17. minucie krążek trafił do Andreja Hebara, który wyjechał z ławki kar, i stworzyła się sytuacja 2 na 1. Hebar błyskawicznie zagrał do nieobstawionego Tomaza Razingara, ale Kamil Kosowski był na posterunku. Na 10 sekund przed końcem tercji szczęście także było przy polskim bramkarzu, bo Ales Kranjc trafił w słupek polskiej bramki.

Druga odsłona meczu również dostarczyła wielu emocji kibicom zgromadzonym na jastrzębskim Jastorze. Polacy najlepsze okazje stworzyli w 33. i 34. minucie. Najpierw na solową akcję zdecydował się Piotr Sarnik i słoweńscy obrońcy w ostatnim momencie zablokowali jego strzał. Chwilę później prawym skrzydłem przedarł się Krzysztof Zapała, ale Robert Kristan był na posterunku. Niestety niewykorzystane okazje lubią się mścić. Wzorową akcję przeprowadzili Robert Sabolic z Rokiem Ticarem. Wymanewrowali polską defensywę i temu drugiemu pozostało jedynie strzelić krążek do pustej bramki.

W trzeciej tercji Polacy zaciekle dążyli do zdobycia choćby honorowej bramki. W 45. minucie bardzo bliski szczęścia był Jarosław Rzeszutko, ale nie trafił czysto w krążek. Wychowanek gdańskiego Stoczniowca nie pomylił się jednak w 55. minucie i po dokładnym podaniu Macieja Urbanowicza strzelił kontaktowego gola. Na więcej nie pozwoliła doświadczona słoweńska drużyna, ale jutro Polacy będą mieli okazję do rewanżu. Początek o meczu o 17:30.

Składy:
POLSKA: Kosowski (rez. Odrobny) - Noworyta, Gabryś, Kotlorz, Urbańczyk, Dronia, Rompkowski, Wajda, Pociecha - Malasiński, Słaboń, Łopuski, Dziubiński, Pasiut, Kolusz, Laszkiewicz, Sarnik, Witecki, Rzeszutko, Zapała, Urbanowicz
SŁOWENIA: Kristan (rez. Hocevar) - Robar, Gregorc, Kranjc, Pavlin, Tavzelj, Selan, Stebih, Podlipnik - Sabolic, Ticar, Jeglic, Hebar, Rodman, Razingar, Kalan, Bizalj, Koblar, Rajsar, Cimzdar, Basic

opr. s/

źródło: PZHL

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama