Hokej. Drugi mecz reprezentacji Polski ze Słowenią - i kolejna przegrana

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

W towarzyskim meczu rozegranym w Jastrzębiu hokejowa reprezentacja Polski przegrała ze Słowenią 1:2 (0:0, 0:1, 1:1). Rywale strzelili zwycięskiego gola na 42 sekundy przed końcową syreną. Zespoły przygotowują się aktualnie do MŚ. Słoweńcy będą gospodarzem MŚ Dyw. IA w Ljubljanie, a Polacy MŚ Dyw. IB w Krynicy Zdroju. Oba turnieje odbędą się w dniach 15-21 kwietnia br.

Niedzielny mecz Polacy rozpoczęli bardzo uważnie, bo w pamięci mieli bramkę straconą dzień wcześniej już w 20. sekundzie. W I tercji to podopieczni Wiktora Pysza mieli przewagę. W 8. i 9. minucie na bramkę Hocevara mocno strzelali Paweł Dronia i Maciej Urbanowicz, ale słoweński golkiper spisał się bez zarzutu. W 12. minucie bezpański krążek pod bramką rywali przechwycił Grzegorz Pasiut, ale ponownie Hocevar był lepszy. Chwilę później bliski szczęścia był Marcel Rodman, ale Przemysławowi Odrobnemu w sukurs przyszedł słupek. Pod koniec tercji Polacy stworzyli jeszcze dwie dobre okazje. W 18. minucie Krzysztof Zapała trafił w spojenie słoweńskiej bramki, a zaraz potem strzał Macieja Urbanowicza o milimetry minął cel.

O ile pierwsza tercja należała do Polakow, to w drugiej zdecydowaną przewagę mieli Słoweńcy. Już w 23. minucie podczas gry w przewadze kapitalną okazję miał Robert Sabolic, ale Przemysław Odrobny leżąc zdołał zatrzymać jego strzał. Polski bramkarz nie dał się pokonać także w 27. minucie gdy Sabolic dwukrotnie z bliska próbował zdobyć gola. W końcu jednak Słoweńcy znaleźli sposób na Polaków. W 38. minucie podczas gry w przewadze krążek trafił na niebieską linię do Blaza Gregorca, która atomowym strzałem umieścił krążek tuż pod poprzeczką naszej bramki.

Trzecia tercja rozpoczęła się wyśmienicie dla Polaków. W 43. minucie z wysokości bulika precyzyjnie przymierzył Mateusz Rompkowski i Hocevar skapitulował po raz pierwszy. Pięć minut później krążek w naszej tercji obronnej wywalczył Krystian Dziubiński i dostrzegł nieobstawionego Tomasza Malasińskiego, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Hocevarem. Niestety tym razem słoweński bramkarz był lepszy w tej rywalizacji. Gdy kibice zgromadzeni na Jastorze szykowali się na dogrywkę, Ziga Jeglic, na 42 sekundy przed końcową syreną, wykazał się największym sprytem pod bramką Przemysława Odrobnego i dał Słowenii drugą wygraną.

Przed rozpoczęciem MŚ Dyw. IB w Krynicy Zdroju (15-21.04 br.) Polaków czeka jeszcze dwumecz z Węgrami w Budapeszcie (7-8.04 br.). W poniedziałek kadrowicze dostali wolne, a już we wtorek rozpoczynają kolejną część przygotowań w Krynicy Zdroju.

POLSKA - SŁOWENIA 1:2 (0:0, 0:1, 1:1)
0:1 Gregorc - Ticar - Jeglic (37:31)
1:1 Rompkowski - Urbanowicz - Rzeszutko (42:16)
1:2 Jeglic - Sabolic (59:18)

Najlepsi zawodnicy: Rompkowski - Hocevar

POLSKA: Odrobny (rez. Radziszewski) - Gabryś, Kotlorz, Urbańczyk, Dronia, Rompkowski, Wajda, Pociecha, Sulka - Malasiński, Gruszka, Słaboń, Łopuski, Dziubiński, Pasiut, Kolusz, Galant, Witecki, Rzeszutko, Zapała, Urbanowicz
SŁOWENIA: Hocevar (rez. Gracnar) - Robar, Gregorc, Kranjc, Pavlin, Tavzelj, Selan, Stebih, Podlipnik - Sabolic, Ticar, Jeglic, Hebar, Rodman, Razingar, Kalan, Bizalj, Koblar, Rajsar, Cimzar, Basic

opr. s/

źródło: PZHL

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama