Warto pamiętać...
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Przed nami listopad – miesiąc skłaniający do wspominania osób, których nie ma już razem z nami. To też czas zadumy i refleksji nad przemijającym czasem. Odwiedzając cmentarze i groby bliskich warto pamiętać także o osobach, które w przeszłości były związane z Małopolską, pracowały na rzecz mieszkańców regionu czy tworzyli jego dzisiejsze oblicze.
- O innych powinniśmy pamiętać przez cały rok, a nie tylko od święta, ale listopad szczególnie skłania nas do refleksji. Pamiętamy też o naszej bogatej historii oraz wszystkich tych, którzy przez wieki współtworzyli nasz region. Warto w tych dniach zatrzymać się na chwilę także przy bezimiennych grobach lub tych opuszczonych, o które już nikt nie dba. Często to właśnie w nich spoczywają osoby, którym bardzo wiele zawdzięczamy – wolność naszej Ojczyzny, nasze bezpieczeństwo i niepodległość. Opuszczone groby czy zakurzone tabliczki cmentarne to przede wszystkim jednak losy konkretnych osób, które w różny sposób miały wpływ na to, gdzie teraz jesteśmy – mówi Leszek Zegzda, odpowiedzialny w zarządzie województwa m.in. za dziedzictwo kulturowe.Małopolska jest regionem, na którym szczególne piętno odcisnęły wydarzenia I wojny światowej. To właśnie na tych terenach rozgrywały się najważniejsze wydarzenia Wielkiej Wojny – tu formowały się polskie siły zbrojne, tu rozegrała się też bitwa gorlicka, największe starcie zbrojne I wojny światowej na froncie wschodnim. Po tych wydarzeniach pozostało wiele miejsc spoczynku żołnierzy, bez znaczenia do której z armii należały. Już 100 lat temu myślano o poległych w najbardziej humanitarnych kategoriach – założono bowiem, że każdy zmarły powinien być w miarę możliwości zidentyfikowany oraz pogrzebany z należytym szacunkiem. Osobom zajmującym się pochówkiem przyświecała bowiem pochodząca z biblijnej Księgi Wyjścia dewiza: „Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą”.
Wśród małopolskich cmentarzy z czasów I wojny światowej wymienić należy chociażby cmentarz wojenny nr 185 w Lichwinie. Nekropolia ta, nazywana "Głową Cukru", jest jednym z największych cmentarzy wojennych na ziemi tarnowskiej. Pochowanych zostało tam 274 żołnierzy armii austro-węgierskiej oraz 340 żołnierzy armii rosyjskiej, którzy polegli w maju 1915 r. podczas bitwy gorlickiej. W ubiegłym roku cmentarz ten został gruntownie odnowiony dzięki dotacji z budżetu województwa wynoszącej 24 tys. zł.
Oprócz cmentarzy wojennych, w każdym zakątku regionu można znaleźć też cmentarze żydowskie. Przypominają one o wielowiekowym, pokojowym współistnieniu chrześcijan i żydów. Warto udać się chociażby do Tarnowa, gdzie dzięki unijnemu wsparciu dawny blask odzyskuje tamtejszy kirkut, bedący jednym z najstarszych i najciekawszych cmentarzy w południowej Polsce. Jest on także jedną z najważniejszych pamiątek po społeczności żydowskiej, która od średniowiecza zamieszkiwała Tarnów – pierwsze wzmianki o obecności Żydów w mieście pochodzą już z 1445 r.
Tarnowski cmentarz żydowski powstał ok. 1581 r., a dziś wciąż można na nim znaleźć blisko 4 tys. nagrobków. Wszystkim odwiedzającym przypominają one o Żydach, którzy przez wieki zamieszkiwali Tarnów oraz inne miasta i miasteczka naszego regionu. Obok tradycyjnych macew znajdziemy na nim też obiekty w bardziej oryginalnych formach, a wśród nich m.in. najstarszy z nagrobków upamiętniający kaznodzieję Chaima. Ma on ponad 300 lat – pochodzi bowiem z 1677 r. W 1939 r., zaraz przed wybuchem wojny Tarnów liczył 56 tys. mieszkańców, z czego ok. 25 tys. stanowili Żydzi (45 proc. mieszkańców miasta). Znaczna ich część stanowiła elitę intelektualną i kulturalną Tarnowa – byli adwokatami, lekarzami czy muzykami.
Warto przypomnieć, że renowacja ze środków RPO (z którego pochodzi 2,24 mln zł dotacji) pozwoli m.in. na odbudowanie zdewastowanych alejek cmentarnych oraz setek macew zniszczonych podczas II wojny światowej. Odnowiony zostanie też tamtejszy dom pogrzebowy (tzw. tehara).
Ślady wielokulturowej przeszłości naszego regionu można znaleźć także na ziemi gorlickiej, która była licznie zamieszkiwana przez mniejszość łemkowską. Dlatego też warto odwiedzić chociażby cmentarz choleryczny w Łosiu, na którym pochowanych jest wielu Łemków. Cmentarz ten został prawdopodobnie założony podczas epidemii cholery w 1831 r., a w ubiegłym roku odnowiono na nim zabytkową kapliczkę.
To zresztą tylko jeden z wielu obiektów, które pięknieją z roku na rok dzięki konkursowi Województa Małopolskiego "Kapliczki Małopolski". Od 2012 r. na ich renowację przeznaczono z budżetu województwa aż 1,1 mln zł, a tylko w tym roku – 340 tys. zł. Dzięki temu w 2017 r. renowację przechodzą w sumie 64 wyjątkowe kapliczki z całego regionu, także te znajdujące się na cmentarzach: m.in. w Kętach, Limanowej czy na cmentarzu wojennym nr 362 w Szczyrzycu.
Warto w te najbliższe dni odwiedzając groby bliskich zatrzymać się też w innych miejscach, świadkach małopolskiej historii.
opr.s/ na zdj. Stary Cmentarz Podgórski w Krakowie
źródło: UMWM
Więcej na temat
komentarze
reklama