Kradzież auta, pościg i obława w Starym Sączu

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Nawet 10 lat więzienia grozi złodzieje samochodów. W uch ujęciu pomógł m.in. policyjny pies.

W weekend kilka minut przed północą dyżurny komisariatu w Starym Sączu otrzymał zgłoszenie o kradzieży samochodu osobowego. Jak się okazało, właściciel pojazdu podwoził dwóch mężczyzn, a gdy wszyscy wysiedli z samochodu, doszło między nimi do nieporozumień. Wtedy dwaj pasażerowie uderzyli kierowcę i odjechali jego samochodem.

- Policjanci natychmiast po otrzymanym zgłoszeniu udali się we wskazany przez zgłaszającego rejon osiedla Słoneczne – relacjonują małopolscy stróże prawa. - W międzyczasie policyjni wywiadowcy otrzymali informację od policjantów kryminalnych z Nowego Sącza, że poszukiwany samochód widziano w rejonie ulicy Podegrodzkiej w Starym Sączu. Na widok radiowozu sprawcy porzucili pojazd i rozbiegli się w różnych kierunkach, uciekając polami w stronę rzeki Dunajec.

Do poszukiwań policjanci użyli psa tropiącego i już po krótkim pościgu zatrzymali jednego z uciekinierów. Okazał się nim być 25-latek, który prowadził samochód, mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.

- Policjanci ustalili, że jego 20-letni wspólnik na miejsce kryjówki wybrał swój dom, dlatego część funkcjonariuszy otoczyła budynek, natomiast inni weszli do mieszkania – podaje Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie. - Mężczyzna nie chciał dać za wygraną, dlatego próbował uciec, skacząc przez okno. Policjanci już po około stu metrach pościgu zatrzymali go i wylegitymowali. Nietrzeźwy 20-latek zachowywał się agresywnie.

Zatrzymani usłyszeli zarzut zabrania przy zastosowaniu przemocy cudzego pojazdu w celu krótkotrwałego użycia. Z kolei 25-latek odpowie też za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, a jego 20-letni wspólnik za użycie przemocy w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego do zaniechania czynności służbowej.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i 25-letni mieszkaniec Starego Sącza trafił na dwa miesiące do aresztu. Za popełnione przestępstwa on i jego 20-letni kolega mogą spędzić w więzieniu nawet 10 lat.


opr.eł/policja.pl
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama