Lekarze padają ze zmęczenia. Konflikt w proszowickim szpitalu

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Twierdzą, że są zmuszani do pracy ponad swe siły. Apelują do kolegów po fachu, by nie podejmowali pracy z proszowickim szpitalu. Miejscowe starostwo wbrew opinii tamtejszych lekarzy – bo o nich tu mowa – zapewnia, że nie ignoruje problemu.


Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy poinformował, że w szpitalu w Proszowicach sytuacja kadrowa jest fatalna. Brakuje lekarzy, a ci, którzy pozostali zmuszani są do pracy ponad siły, co stwarza zagrożenia dla samych lekarzy i ich pacjentów.

W związku z problemami część lekarzy złożyło wypowiedzenia oraz wystąpiła z apelem do innych lekarzy:

„Do Koleżanek i Kolegów Lekarzy. W związku z trwającym protestem w SPZOZ Proszowice w Proszowicach pomiędzy lekarzami i dyrekcją szpitala, przy braku zrozumienia ze strony Starostwa Powiatu odnośnie tragicznych warunków pracy i płacy mogących być bezpośrednią przyczyną narażenia zdrowia i życia lekarzy oraz pacjentów lekarze złożyli masowe wypowiedzenia z pracy. Zwracamy się z prośbą do lekarzy o nieprzyjmowanie aktualnie ofert pracy z tej jednostki w tym trudnym dla nas i wymagającym solidarności czasie”.

W tej sprawie stanowisko zajął zarząd powiatu proszowickiego. Władze tamtejszego starostwa "z ubolewaniem przyjęły informację o złożeniu wypowiedzenia z pracy przez grupę 23 lekarzy".

- Złożenie wypowiedzenia przez tak liczna grupę personelu medycznego pogarsza i tak trudną sytuację szpitala ze względu na braki wyższej kadry medycznej. Problem niedoborów kadry medycznej oraz obciążenie pracą lekarzy jest problemem ogólnopolskim, stanowiąc tym samym wyzwanie dla wszystkich kierowników publicznych podmiotów leczniczych - czytamy w stanowisku.

Aby rozwiązać problem, władze powiatu zleciły audyt w placówce. Zostanie też powołany pełnomocnik, który odbędzie spotkania z lekarzami ja i z dyrekcją szpitala.

opr.eł
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama