Msza św. dla Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Krakowskiej (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

„Związek małżonków musi być nastawiony na rodzenie dzieci, na to, żeby rozwijał się Kościół, rozwijała się rodzina ludzka, żeby poprzez właściwe życie małżeńskie i rodzinne dawano jednoznaczne świadectwo o Bogu, który jest miłością" - mówił abp Marek Jędraszewski do Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Krakowskiej.

Spotkanie z metropolitą rozpoczęło się Mszą św. w Kaplicy Arcybiskupów. W wygłoszonej wtedy homilii mówił on o tym, że fundamentem godności człowieka jest sam Jezus Chrystus. „Nasza wartość w oczach Bożych, nasza godność osobowa wynika z tego, że Chrystus przelał za nas swoją krew. Dla nas umarł i dla nas zmartwychwstał. Na naszą szczególną więź z Chrystusem wskazuje zarówno akcent położony na naszą cielesność, jak i akcent położony na naszą duchowość".

Już św. Paweł pisał, że nasze ciało jest „świątynią Ducha Świętego". Nasza cielesność jest więc przeniknięta Duchem Świętym, ale z drugiej strony jest nasza duchowość, która ma polegać na tym, by chwalić Boga w naszym ciele. „To była prawdziwa rewolucja w myśleniu o człowieku w ówczesnym pogańskim świecie. To było jedno wielkie przesłanie o godności mężczyzny i kobiety stworzonych na Boży obraz i podobieństwo. Z tego rodziło się także głębokie przekonanie, że związek małżeński jest czymś nierozerwalnym".

Wyraźnie podkreślał to w swoim nauczaniu Pan Jezus. „Związek małżonków musi być jednocześnie nastawiony na rodzenie dzieci, na to, żeby rozwijał się Kościół, rozwijała się rodzina ludzka, żeby poprzez właściwe życie małżeńskie i rodzinne dawano jednoznaczne świadectwo o Bogu, który jest miłością".

Pojawiały się też inne dokumenty Kościoła, zwłaszcza św. Jana Pawła II. W ostatnim czasie - 19 marca 2016 roku papież Franciszek zabrał także swój głos w adhortacji „Amoris Latetitia". „Nie można dać się zamknąć w sobie, w swoim egoizmie, w swoim zapatrzeniu na to, co jest teraz. Małżeństwo i rodzina, budowane na fundamencie Chrystusa są ze swej natury nastawione na przyszłość. I na tę przyszłość patrzą z prawdziwie chrześcijańską nadzieją. Dlatego trzeba powiedzieć, że rodzina i małżeństwo są nie tylko fundamentem dobrego i zdrowego życia społeczeństw i narodów, ale rodzina i małżeństwo budowane na Chrystusie są znakiem nadziei dla nich".

Właśnie to jest przedmiotem pracy w ramach duszpasterstwa rodzin. Jednak nawet szczęśliwa rodzina może być narażona na pokusę, by zamknąć się na problemy świata. „A tymczasem świat woła i wzywa do tego, by odpowiadać na te głosy radości i smutku oraz trwogi, które są jego oznaką".

Nie jest prawdą, że ludzie - w zderzeniu z promowanymi dziś ideałami - mogą sobie przyznawać prawo do zabijania nienarodzonych dzieci czy też do stosowania eutanazji. „To nie są prawa - to jest bezprawie, godzące w najbardziej podstawowe i fundamentalne prawo do życia". Ma to odniesienie również do imigrantów i uchodźców, co podkreślał także papież Franciszek 8 stycznia na spotkaniu z Korpusem Dyplomatycznym. „Z jednej strony musi być gotowość przyjęcia, a z drugiej to, co papież podkreśla z wielką mocą - odpowiedzialność rządzących za własne państwa i narody. I nie można tutaj postępować jak nierozsądny budowniczy z Chrystusowej Ewangelii, który źle obliczył wydatki, a wieży w konsekwencji zbudować nie zdołał".

Obecnie w Polsce przebywa już ponad milion migrantów i uchodźców, głównie ze wschodu. „Musimy zdawać sobie sprawę, że trzeba im zapewnić godne przyjęcie, sprawiedliwą pracę i płacę i poszanowanie. Wiemy, że na szczęście nie ma tutaj w Polsce pod tym względem napięć i trudności, ale zapewne niejedno dałoby się poprawić i polepszyć".

Caritas Polska zachęca m.in. do wzięcia udziału w programie "Rodzina rodzinie", mającym na celu pomoc rodzinom syryjskim. „Tym, które tam są, czują się ciągle zagrożone i są w sąsiednich krajach, zwłaszcza Libanie, czekając na lepsze czasy i możliwość powrotu do swoich zniszczonych miast. Ta konkretna pomoc istnieje i jest wspaniałym przykładem tego, co polskie rodziny mogą uczynić dla innych rodzin. Chciałbym tutaj z jednej strony podziękować za wielką wrażliwość i wspaniałe owoce tej akcji, a z drugiej zachęcać, by ta pomoc trwała możliwie długo".

Po Mszy św. wszyscy zebrali się w Sali Okna Papieskiego na spotkaniu opłatkowym. Jak jeszcze w czasie homilii powiedział metropolita krakowski, biorąc do ręki opłatek, w myślach należy łamać się z tymi wszystkimi, którzy bronią życia w naszej ojczyźnie, którzy umieją powiedzieć "nie", wobec tzw. praw człowieka, które w rzeczywistości prowadzą do okrutnych zbrodni.

„Trudno inaczej określić zabijanie dzieci nienarodzonych. Biorąc do ręki opłatek myślmy także o tych ludziach, którzy przybyli do naszego kraju z odległych stron, aby poczuli się tutaj bezpiecznie i obdarzeni szacunkiem. Biorąc do ręki opłatek myślmy też o tych, którym możemy pomóc modlitwą i konkretnym wsparciem materialnym".

Uczestnicy spotkania opłatkowego zapewniali z kolei, że przychodzą do arcybiskupa z sercem wypełnionym wdzięcznością za to, że od pierwszych momentów twojej posługi w Kościele krakowskim postawił na rodzinę, na służbę i troskę życiu. „Stając dzisiaj przy tobie, jako wydział Duszpasterstwa Rodzin naszej archidiecezji, chcemy ci życzyć, by nie brakowało tego entuzjazmu, nie brakowało również sił Ducha Świętego i takiego poczucia, że wszystko to, co ekscelencja czyni i mówi, jest właśnie tą odpowiedzią Samuela z pierwszego czytania. Życzymy, by rzeczywiście to twoje słowo napotykało serca otwarte, życzliwe i gotowe do współpracy w tej szczególnej misji ochrony, troski i służby rodzinie i małżeństwu".

Arcybiskup podziękował za życzenia i liczną obecność na Mszy św. „To jest przejaw naszej czci oraz głębia wiary, miłości i wdzięczności za to, że Bóg jest z nami. Zbliżamy się do Niego z każdym dniem odkrywania spraw, obowiązków, kolejnych wyzwań miłości, ale to wszystko ma doprowadzić do tego, by klęknąć na kolana i oddać Panu Jezusowi pokłon. Czystym sercem pełnym radości i wdzięczności za to, co daje, a także niekiedy z taką nutką żalu i prośby, by wybaczył, podniósł i ubogacił swoją dobrocią".

Paulina Smoroń, zdj. Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama