Podpalacze odpadów w rękach stróżów prawa
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Kto i dlaczego podpalał składowiska odpadów w Polsce? Być może niedługo zagadka ta zostanie wyjaśniona.
- Pożar przez kilka dni gasiło z lądu i powietrza kilkadziesiąt jednostek straży pożarnej – przypominają mundurowi. - Zaraz po zgłoszeniu o zdarzeniu czynności procesowe na miejscu podjęli policjanci z Komisariatu Policji w Trzebini. Z uwagi jednak na charakter zdarzenia i jego rozmiary Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie zdecydował o przejęciu postępowania przez Komendę Wojewódzką Policji w Krakowie. Nad sprawą pracowali doświadczeni policjanci wydziału dochodzeniowo-śledczego, jak również wydziału kryminalnego KWP w Krakowie.
Na miejscu zostały przeprowadzone oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, który wstępnie wskazał, że doszło do podpalenia. Wszelkie zabezpieczone ślady skierowano do analizy do laboratorium kryminalistycznego.
- Policjanci docierali do świadków. Wszystkie te czynności doprowadziły do ustalenia, że bezpośredni związek, że z pożarem mają dwaj młodzi mieszkańcy powiatu chrzanowskiego – relacjonuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. - Na podstawie zebranych materiałów dowodowych nadzorujący postępowanie prokurator Prokuratury Okręgowej w Krakowie podjął decyzję o zatrzymaniu obu sprawców.
Kryminalni ujęli 22 i 28-latka. Jak się okazało, jeden z zatrzymanych jest czynnym a drugi byłym strażakiem Ochotniczej Straży Pożarnej. Zostali przesłuchani pod kątem sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mającego postać pożaru.
opr. eł/fot. KWP Kraków
Więcej na temat
komentarze
reklama