Pomoc dla poszkodowanych w związku z intensywnymi opadami deszczu
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Poszkodowani w wyniku ulewnych deszczy i podtopień w Małopolsce mogą liczyć na wsparcie ze strony rządu. Do 6 tys. złotych mogą otrzymać rodziny lub osoby samotnie gospodarujące poszkodowane w wyniku zdarzeń noszących znamiona klęski żywiołowej.
Środki te udzielane są w formie zasiłków celowych, z rezerwy celowej budżetu państwa na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Na remont budynku lub lokalu mieszkalnego można uzyskać 20 tys. złotych, natomiast na odbudowę budynku lub lokalu mieszkalnego wsparcie finansowe może wynieść do 200 tys. złotych.W związku z ulewnymi deszczami, które miały miejsce w ostatnim tygodniu na terenie Małopolski, podniesieniem się poziomu wód w rzekach i lokalnymi podtopieniami, pracownicy Wydziału Polityki Społecznej Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie pozostają w kontakcie z samorządami, które rozpoczęły wstępne rozeznanie ewentualnych szkód powstałych w infrastrukturze, budynkach mieszkalnych i gospodarczych w gminie.
W części z nich rozpoczęły już prace komisje, a pracownicy socjalni Ośrodków rozeznają sytuację w terenie. Z informacji telefonicznych, pozyskanych z OPS wynika, że szkody dotyczą w głównej mierze zalanych piwnic i suteren. Do tej chwili odnotowano jedynie pojedyncze wnioski o pomoc od mieszkańców.
Do dzisiaj, do godz. 12:30 żadna z gmin nie zgłosiła wniosku o dotację na wypłatę zasiłków celowych dla osób poszkodowanych.
Pomoc przyznawana jest decyzją administracyjną. Pomoc udzielana jest na wniosek osoby uprawnionej. Wniosek może zostać złożony ustnie do protokołu poza siedzibą ośrodka pomocy społecznej, w szczególności w miejscu zdarzenia klęskowego.
W uzasadnionych przypadkach pomoc może być przyznana z urzędu za zgodą osoby uprawnionej. Podstawą do określenia wysokości przyznawanej pomocy jest rodzinny wywiad środowiskowy, przeprowadzony przez właściwy miejscowo ośrodek pomocy społecznej.
oprac. r/
źródło: Małopolski Urząd Wojewódzki
Więcej na temat
komentarze
reklama