Do końca sierpnia niebieskie koperty z zabytowego centrum Krakowa mają zniknąć
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Urzędnicy miejscy mają czas do końca sierpnia, żeby pozbyć się wielkich, niebieskich kopert z zabytkowego centrum. Taki termin wyznaczył im wojewódzki konserwator zabytków. Ale od decyzji zamierzają się odwołać. Problem mogłoby rozwiązać porozumienie dwóch ministerstw.
Bo efektem malowania pełnowymiarowych kopert jest to, że nie wszędzie mogły się zmieścić. Więc w niektórych miejscach jest np. sześć koło siebie, a używana jest jedna. Wojewódzki konserwator zabytków Jan Janczykowski stwierdził, że malowanie kopert w niebieskim kolorze w zabytkowym centrum Krakowa jest niezgodne z ustawą o ochronie zabytków i do 31 sierpnia koperty nakazał usunąć.
Decyzja konserwatora to efekt kontroli, jakie jego pracownicy wykonali w maju i czerwcu na ulicach Krakowa. Od miesięcy spora liczba mieszkańców narzeka na ogromne rozmiary kopert, ich niebieski kolor czy bezsensowne rozlokowanie. Teraz Jan Janczykowski uznał, że koperty naruszają przepisy i nakazał je usunąć do końca sierpnia - z obszaru Starego Miasta wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a do końca października z Kazimierza i dalszych obszarów Starego Miasta.
ZIKiT stoi jednak na stanowisku, że robi wszystko zgodnie z przepisami. Urzędnicy są rozgoryczeni, że z jednej strony wojewoda zwracał im uwagę, że w SPP nie ma 4 proc. pełnowymiarowych kopert, a teraz konserwator, którego wojewoda nadzoruje, nakazuje im te koperty usuwać.
- Wyznaczyliśmy koperty zgodnie z przepisami. Do tego zachowaliśmy mniejsze, tam gdzie chcieli tego niepełnosprawni. Czyli w sumie jest ich więcej niż 4 proc. - mówi Bartosz Piłat z biura prasowego ZIKiT. I jak dodaje, od decyzji Jana Janczykowskiego na pewno będą się odwoływać do Generalnego Konserwatora Zabytków. - Nie pojawiły się żadne nowe rozwiązania prawne. Rozumiemy postawę konserwatora, który ma swoje cele i zadania. Żałujemy jednak, że nie próbuje doprowadzić do dialogu pomiędzy jego resortem, czyli kultury, oraz infrastruktury, żeby wprowadzić jednoznaczne rozstrzygnięcia prawne w tej kwestii - mówi Bartosz Piłat.
Na konsensus liczy Bogdan Dąsal, pełnomocnik prezydenta ds. osób niepełnosprawnych. - Zapisy prawne trzeba stosować. Nie polemizuje o kolorystyce. Obie strony powinny znaleźć optymalne rozwiązanie, które zapewni ułatwienia dla osób niepełnosprawnych, a jednocześnie nie dojdzie do niszczenia wizerunku zabytkowego miasta. Jedno z drugim w sprzeczności nie stoi - kwituje Dąsal.
źródło: krakow.naszemiasto.pl
Więcej na temat
komentarze
reklama