Rozpoczęła się budowa obwodnicy Waksmund-Ostrowsko-Łopuszna (zdjęcia)
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
PODHALE. Wykonawca, czyli przedsiębiorstwo Energopol z Krakowa rozpoczęło pierwsze prace przy budowie drogi omijającej wsie Waksmund, Ostrowsko i Łopuszną. Obwodnica ma się rozpoczynać w Nowym Targu, w rejonie lotniska, a kończyć w Harklowej. Inwestycja kosztująca 35 mln zł, gotowa będzie do końca 2019 roku.
- Cieszymy się, że udało się tę obwodnicę wywalczyć, bo nawet duże miasta nie mają obwodnicy, a u nas dla trzech wsi będzie realizowana taka droga za 35 mln - mówi Marcin Kolasa. Zastępca wójta Gminy Nowy Targ przypomina jak potrzebna jest ta inwestycja - droga wojewódzka, która przebiega przez centra tych miejscowości jest niebezpieczna dla mieszkańców, a ruch na niej jest ogromny.- Sama budowa obwodnicy podzielona została na dwa etapy. Pierwszy właśnie się rozpoczyna. To jest w zasadzie połowa całego odcinka między Waksmundem, a Łopuszną, który kończyć się będzie na drodze powiatowej Ostrowsko - Gronków - przypomina Jan Smarduch.
Wójt ubolewa, że ostatnio wszystkie przetargi ogłaszane przez gminy przebiegają po grudzie. Powodem jest znaczny wzrost cen za roboty budowlane, co sprawia, że oferenci zgłaszający się do przetargów proponują kwoty dużo wyższe, niż gmina zaplanowała. - W tym przypadku umowa została podpisana dwa lata temu. Gdyby to było dziś robione, to byłoby to o wiele więcej, niż 35 mln. Miejmy nadzieję, że nie będzie tak, że firma wygrywa przetarg oferując niską kwotę, a potem ma kłopoty z realizacją zadania - dodaje wójt gminy Nowy Targ. I przyznaje, że w przypadku tej inwestycji już pojawiły się kłopoty.
- Długo trwały uzgodnienia z Wodami Polskimi dotyczące potoku Czerwonka w Łopusznej. Okazało się, że w koncepcji przewidywano tam jeden most, a Wody Polskie zażyczyły sobie dwa mosty. To jest na pewno jakiś problem dla wykonawcy, bo ponosi dodatkowe koszty i musiał zrobić korektę decyzji środowiskowej na tym odcinku. To wydłużyło czas rozpoczęcie inwestycji. Ale ostatecznie tę pierwszą część zaczynamy. Mam nadzieję, że gdy będzie realizowany pierwszy etap, to w tym czasie dokumentacja drugiego etapu zostanie uzupełniona, i tak jak zaplanowano - do końca 2019 roku całość gotowa - mówi Jan Smarduch.
Pierwszy etap rozpoczyna się zaraz za Nowym Targu, na zjeździe z drogi krajowej w kierunku Bukowiny Tatrzańskiej, na wysokości Gronkowa i Waksmundu. Tam droga będzie skręcać w stronę Szczawnicy i Nowego Sącza.
Utrudnień komunikacyjnych w związku z budową raczej nie będzie, bowiem droga poprowadzona została "terenami zielonymi".
opr.s/ zdj. Krzysztof Garbacz
źródło: podhale24
Więcej na temat
komentarze
reklama