Nastolatkowie „spacerowali” z maczetami
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Zapewne nie miały posłużyć do torowania sobie drogi w dżungli… Do czego więc? Lepiej się nie domyślać, co planowali nastolatkowie z Krakowa, przy których znaleziono kilka ponad półmetrowych maczet.
Policjanci mieli nosa... Jak się okazało, w środku znajdowało się kilka maczet o długości ostrzy od 50 do 65 cm.
- Policjanci ujawnili także kominiarki z herbem jednego z krakowskich klubów – relacjonują małopolscy stróże prawa. – Zatrzymane osoby były w wieku 15, 17 i 18 lat. Jeden z nastolatków miał już wcześniej styczność z policją. Był notowany w policyjnym rejestrze jako pseudokibic.
Posiadaczami niebezpiecznych narzędzi okazali się być 15-latek z Nowej Huty i 17-latek z okolic Krakowa. Za pisemnym potwierdzeniem odbioru zostali przekazani prawnym opiekunom, których poinformowano o podejrzanych zainteresowaniach ich dzieci.
- Wszczęto w tej sprawie postępowanie bowiem zgodnie z kodeksem wykroczeń. posiadanie noża, maczety lub innego niebezpiecznego przedmiotu w miejscu publicznym z zamiarem użycia w celu popełnienia przestępstwa grozić może areszt, kara ograniczenia wolności lub grzywna nie niższa niż 3 tys. złotych – ostrzegają mundurowi.
Opr. eł/fot. KWP Kraków
Więcej na temat
komentarze
reklama