Rządowy program „Czyste powietrze” rusza w Małopolsce

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Docieplenia i nowe piece – na takie inwestycje będą pieniądze w ramach rządowego programu „Czyste powietrze”. Na razie niewiele, bo przez lata będzie prowadzony pilotaż. Znacznie większych pieniędzy można się spodziewać od roku 2021.

- Na ten program przeznaczamy ponad 100 miliardów złotych, na wsparcie finansowe i to w wysokości do 90 procent, albo czasami nawet do 100 procent dla tych ludzi, których w ogóle nie będzie stać na wzięcie udziału w kosztach ocieplania swoich budynków. A ocieplony budynek to 30, 40 procent, a fachowcy mówią, że nawet do 50 procent oszczędności energetycznej, czyli mniejsza potrzeba spalania, w ogóle mniejsze zużycie nośników energetycznych, czystsze powietrze, mniej substancji szkodliwych, dwutlenku węgla - tak premier Mateusz Morawiecki zachwalał rządowy program „Czyste powietrze” podczas wizyty w Skawinie. To tam zostanie docieplony pierwszy budynek z pieniędzy, które rząd przeznaczył na walkę ze smogiem.

Ale przepisy pozwalające na masową termomodernizację nie zostały jeszcze uchwalone. Rząd przyjął projekt ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów dopiero tydzień temu i muszą go zatwierdzić jeszcze posłowie. Przewiduje on dofinansowanie ze środków publicznych m.in. docieplenia domów i wymiany przestarzałych kotłów lub pieców na węgiel (nie spełniających standardów emisyjnych) na ogrzewanie bardziej ekologiczne (kotły na paliwa stałe spełniające standardy emisyjne i kotły gazowe lub podłączenia do sieci ciepłowniczej).

Zgodnie z projektem, na pilotaż termomodernizacyjny zostanie przeznaczone z budżetu państwa 883,20 mln zł do roku 2024. W latach 2019-2020 będzie to tylko 180 mln zł. Duże pieniądze będą pochodzić z unijnych funduszy, które Polska otrzyma na lata 2021-2027.

W pierwszej kolejności pieniądze trafią do miast liczących mniej niż 100 tys. mieszkańców, w tym do tych najbardziej zanieczyszczonych, znajdujących się na liście Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Większe miasta (także znajdujące się na liście WHO), takie jak: Kraków, Katowice, Sosnowiec, Gliwice, Zabrze, Bielsko-Biała, Rybnik, Tychy, Dąbrowa Górnicza, Kalisz - mają być objęte indywidualnym trybem postępowania w sprawie dotacji.

Projekt zakłada, że planowanie i realizowanie przedsięwzięć niskoemisyjnych będzie obowiązkiem gminy.
Co do zasady, osoba, która będzie realizowała inwestycję w budynku jednorodzinnym, nie poniesie z tego tytułu żadnej opłaty. Program niskoemisyjny w 70 proc. finansowany będzie z Funduszu Termomodernizacji i Remontów, a w 30 proc. przez gminę. W przypadku miast powyżej 100 tys. mieszkańców udział samorządu musi być powyżej 30 proc. Według rządowych szacunków, termomodernizacja jednego domu to koszt ok. 53 tys. zł brutto.

źródło: krakow.naszemiasto.pl

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama