Jestem, bo jesteś - koncert charytatywny i aukcja

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

10 lutego w Filharmonii Krakowskiej im. Karola Szymanowskiego wystąpili Leszek Możdżer i zespół Motion Trio. Podczas koncertu odbyła się aukcja Magicznych Przedmiotów, przekazanych przez znanych i lubianych ze świata polityki, kultury i sportu.

Cały dochód z biletów cegiełek i organizowanej aukcji przekazany na rehabilitację Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej, wspaniałej aktorki, której charyzmatyczne role stały się skarbami polskiej kultury.

Ponad 84 tys. zł przyniosła licytacja "magicznych przedmiotów" podczas niedzielnego koncertu charytatywnego "Jestem, bo jesteś" w Filharmonii Krakowskiej.

"Ważne jest, żeby człowiek, który cierpi, jest poważnie chory i walczy z przeciwnościami losu, nie był sam, żeby czuł się potrzebny, czuł się kochany" – mówiła Anna Dymna.

Aktorka przeczytała list od córki Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej - Anny Krzyżanowskiej. Napisała ona: "Gdyby nie Ania Dymna, mojej mamie nigdy nie przyszłoby do głowy, że ktoś jeszcze o niej pamięta". "Ten koncert to nie tylko wielki gest pomocy finansowej, to wspaniały dowód Waszej przyjaźni, to sygnał dla mamy, że to, co zrobiła w życiu, jest jednak dla Was czymś ważnym" – podkreśliła, dziękując muzykom, aktorom i wszystkim, którzy włączyli się w organizację koncertu i na niego przyszli.

Wieczór prowadzili poeta Bronisław Maj oraz aktorki Ewa Kaim i Anna Radwan, a licytację aukcjoner Juliusz Windorbski.

Pod młotek trafiły m.in. srebrna miniaturowa płaskorzeźba z miasta Grosseto, ofiarowana przez papieża Franciszka, sprzedana za 2,2 tys. zł, budzik WOŚP z autografem Jerzego Owsiaka - 1,2 tys. zł oraz srebrna torebka art deco z grawerowanym napisem: "Z podziękowaniem za wspaniałe wakacje mojej Haneczce J. Osterwa", za którą nabywca zapłacił 4 tys. zł.

Sprzedano ołówek Cerruti będący darem Tadeusza Konwickiego dla Gustawa Holoubka - za 2,6 tys. zł, pióro podarowane przez prezydenta Andrzeja Dudę - za 1,1 tys. zł, kolczyki od jego małżonki Agaty Kornhauser-Dudy - za 3 tys. zł oraz broszkę przekazaną przez wicepremier Beatę Szydło - za 600 zł. Długopis i notes od Donalda Tuska wylicytowano do 2,2 tys. zł.

Najwyższą cenę – 12 tys. zł osiągnął zegarek podarowany przez Zbigniewa Preisnera. Wysokie ceny miały także: zegarek przekazany przez wolontariuszy Fundacji Anny Dymnej - 6 tys. zł oraz scenariusz Andrzeja Wajdy do niezrealizowanego filmu o Edwardzie Stachurze od Janusza Andermana – 5,5 tys. zł.

Sama aukcja przyniosła 84 tys. 300 zł. Dochód powiększy się o wpływy z biletów i ze sprzedaży przedmiotów na aukcjach internetowych, na które trafią m.in. koszulka startowa Kamila Stocha z zawodów w Wiśle i kolczyki aktorki Agnieszki Grochowskiej.

źródło: Tomasz Cichocki i materiały prasowe Fundacji Anny Dymnej Mimo wszystko

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama