TOPR-owski śmigłowiec znów gotowy do akcji
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
TATRY. Dwie godziny trwała wymiana łopat wirnika śmigłowca TOPR. Maszyna została uszkodzona przez spadający kamień - trzy dni temu podczas akcji ratunkowej w rejonie Kościelca. Śmigłowiec musiał awaryjnie lądować nad Zielonym Stawem Gąsienicowym. Uszkodzoną część pożyczyli ratownikom funkcjonariusze Straży Granicznej.
Dostarczyli ją w Tatry wojskowym śmigłowcem MI- 17. Wymiana łopat wirnika trwała dwie godziny. Jak relacjonuje TVPodhale.info - śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odleciał już na lądowisko w Zakopanem.Uszkodzone łopaty zostaną odesłane do Świdnika, gdzie mają być naprawione.
Gdy maszyna była unieruchomiona - ratownicy Pogotowia Tatrzańskiego mogli korzystać z pomocy śmigłowca słowackiej Horskiej Zachrannej Służby.
s/ zdj. Michał Adamowski
Więcej na temat
komentarze
reklama