Sebastian Pitoń nie składa ciupagi (zdjęcia i film)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Lider Góralskiego Weta zaprezentował "analizę dotychczasowych działań rządu, dotyczących zwalczania pandemii koronawirusa". Nawołuje do narodowej debaty na temat "sensu przyjętych przez rząd strategii walki z pandemią i sensowności narodowego programu szczepień".

Sebastian Pitoń tym razem spotkał się z dziennikarzami w Białce Tatrzańskiej w pomieszczeniach pensjonatu Litworowy Staw.

Jak sam mówi - chciałby zaprosić na debatę nie tylko rządowych ekspertów jak profesor Gut, Horban, Simon, czy Grzesiowski, ale również lekarzy z dużym doświadczeniem, dyrektorów szpitali, profesorów, którzy są krytyczni wobec poczynań rządu - takich jak np. doktor Basiukiewicz, Bodnar, czy profesor Zieliński. - To właśnie takie osoby powinny się pojawić na tej debacie - dodaje.

Zdaniem lidera Góralskiego Weta, taka debata pozwoliłaby na "otwartą, cywilizowaną rozmowę, gdzie jedynym moderatorem ma być on sam". Poza nazwiskami oraz rolą samego Sebastiana Pitonia na konferencji nie padły żadne konkrety dotyczące miejsca, czy czasu takiej debaty oraz programu.



Sebastian Pitoń nawołuje rząd do zaprzestania prowadzenia obecnej polityki, w skutek której - "sytuacja w naszym kraju jest katastrofalna". - Krwawe żniwo, jakie w tym roku może zebrać rząd, może być znacznie wyższe, jak to z zeszłego roku. A było to 80 tys. ofiar - Polaków i żaden z nich nie umarł na koronawirusa. Zmarli z powodu destrukcji służby zdrowia i błędnej polityki rządzących naszym krajem - podsumował.

Podkreśla, że statystyki podawane przez rząd są nieprawdziwe, a liczba osób, które "zmarły na koronawirusa" - jest zawyżona. Analizując przygotowany wykres podzielił się z dziennikarzami wrażeniem, że "w pewnym momencie system zaczął produkować zgony cowidowe po to, żeby w pewien sposób uzasadnić to co się dzieje". - Produkcja orzeczeń, że pacjent zmarł na covid wzrosła lawinowo i była o wiele większa, niż na początku. Dlatego uważam że klasyfikacja zgonów w tym okresie jest bardzo naciągana. I to jest właśnie żniwo polityki rządu - podsumowuje.

pk/ zdj. Piotr Korczak
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama