Niepełnosprawny Grzesiek pokona górski bieg dłuższy niż maraton

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Już w najbliższą sobotę wolontariusze fundacji W Góry Serca po raz kolejny podejmą się niemożliwego. Wraz z niepełnosprawnym ruchowo Grześkiem wezmą udział w biegu górskim o dystansie dłuższym niż maraton.

Będzie to pierwszy górski bieg w Polsce z wykorzystaniem specjalistycznego wózka umożliwiającego osobom niepełnosprawnym ruchowo poruszanie się po wymagającym górskim terenie. Drużynę fundacji poprowadzi mistrz Polski w biegach górskich – Marcin Świerc.

Przy pomocy specjalistycznego wózka, wolontariusze fundacji W Góry Serca podejmą próbę ukończenia zawodów górskich w Szczawnicy. Podopiecznym Fundacji będzie Grzesiek, który w wyniku nieszczęśliwego wypadku już kilkanaście lat temu przestał poruszać się samodzielnie.

Drużyna Fundacji wystartuje około godziny 7:00 rano i pokona klastyczny dystans Wielkiej Prehyby, czyli pętle o długości 43,5 km i sumie przewyższeń około 2 km. Pokonanie tego dystansu zajmie uczestnikom około 8 godzin. Drużynę Fundacji poprowadzi najbardziej doświadczony zawodnik - mistrz Polski w biegach górskich – Marcin Świerc.

- Brałem udział w wielu zawodach, pokonałem w górach tysiące kilometrów, ale do tej pory nawet nie myślałem, aby w tak wymagającym biegu mogła wziąć udział osoba niepełnosprawna ruchowo. Czuję ogromną satysfakcję, że dzięki działaniom Fundacji po raz kolejny przesuwamy barierę związaną z obecnością osób niepełnosprawnych na szalkach górskich. Jeśli uda się nam ukończyć Weilką Prehybę, ten medal będzie miał dla mnie wyjątkowy smak - smak zwycięstwa. Jestem pewny, że dla Grześka także – mówi Marcin Świerc, mistrz Polski w biegach górskich.

W biegach ulicznych wielokrotnie mogliśmy już oglądać niepełnosprawnych biegaczy, którzy przy pomocy specjalistycznych wózków pokonywali dystanse maratońskie – także całkowicie samodzielnie. Do tej pory jednak prawdopodobnie nikt nie podjął się wyzwania, by ukończyć tego typu zawody w górach.

- To będzie ogromne wyzwanie nie tylko dla całej drużyny biegaczy, ale przede wszystkim dla samego Grześka. Z jednej strony wszyscy jesteśmy podekscytowani, że możemy razem wziąć udział w tego typu zawodach, z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że będzie to naprawdę duże przedsięwzięcie i nie lada wysiłek. Dziękujemy organizatorowi Biegu w Szczawnicy za wsparcie i wierzymy, że w sobotę po południu wspólnie będziemy świętować ukończenie Wielkiej Prehyby – mówi prezes Fundacji Gniewomir Knapski.

Zimą tego roku wolontariusze Fundacji W Góry Serca weszli i zjechali na nartach z niepełnosprawnym Arkiem ze szczytu Kasprowego Wierchu. 8-letni chłopiec urodził się z rozszczepem kręgosłupa. Wcześniej z cierpiącym na porażenie mózgowe 19-letnim Leszkiem wolontariusze pokonali dystans prowadzący na najwyższy szczyt Karkonoszy – Śnieżkę.

- Górskie szlaki mają dla nas coraz mniej barier. Chcemy zrobić kolejny rok i wspólnie udowodnić, że nawet w zawodach biegowych w górach jest miejsce dla osób niepełnosprawnych ruchowo. Pragniemy, aby osoby niepełnosprawne miały nie tylko możliwość kontaktu z naturą, ale także mogły poczuć nutkę rywalizacji w biegach górskich - podkreśla Adam Hofman, współzałożyciel fundacji W Góry Serca.

Dzięki działaniom fundacji W Góry Serca, osoby o ograniczonej sprawności ruchowej zyskują szanse osiągnięcia górskich szczytów i podziwiania wspaniałych krajobrazów, które dała 
nam natura. Do organizacji kolejnych wypraw Fundacja cały czas potrzebuje jednak wsparcia, którego można udzielić poprzez przekazywanie dobrowolnych datków za pomocą formularza dostępnego na stronie
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama