Za małopolskimi służbami godziny wytężonej pracy
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Praktycznie cała Małopolska zmagała się w ostatnich godzinach z intensywnymi opadami deszczu i ich skutkami. Jednym z trudniejszych zadań, jakie wykonały służby, było zabezpieczenie przed podtopieniami krakowskiego Bieżanowa.
Aktualną sytuację pogodową i działania służb przedstawili na spotkaniu z dziennikarzami wojewoda małopolski Łukasz Kmita, wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig, komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Piotr Filipek oraz dyrektor Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie – RZGW w Krakowie Małgorzata Sikora. Briefing odbył się na mostku na potoku Malinówka przy ulicy Blacharskiej w Krakowie.To właśnie tam w godzinach nocnych powstał tymczasowy polder, który uchronił Bieżanów. Decyzją wojewody małopolskiego Łukasza Kmity z magazynów przeciwpowodziowych Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie wydano kilkadziesiąt tzw. big bagów (worków wypełnionych np. kruszywem). Straż Pożarna ułożyła z nich swego rodzaju tamę, która utworzyła kontrolowane rozlewisko. W ten sposób powstał tymczasowy zbiornik, który zretencjonował wodę, odciążając zbiornik Bieżanów. W miejscu, gdzie przeprowadzono te działania, docelowo powstanie zbiornik retencyjny Malinówka II, który będzie pracował w kaskadzie pięciu zbiorników, gromadzących wodę w zlewni Serafy.
- Prawie całą noc pracowaliśmy, aby stworzyć tymczasowy polder zalewowy na Malinówce, który ochroni mieszkańców krakowskiego Bieżanowa. Prognozy meteorologiczne były bardzo złe. Dlatego podczas sztabu w terenie zdecydowaliśmy wspólnie o kontrolowanym zalaniu nieużytków, w rejonie, gdzie Wody Polskie zaplanowały budowę zbiornika retencyjnego Malinówka II. Dzięki temu możemy skutecznie ograniczyć czasowo napływ wód do zbiornika w Bieżanowie. Specjalne kręgi betonowe ograniczą przepustowość koryta Malinówki, a w przypadku nagłego wzrostu poziomu wody doprowadzą do powstania kontrolowanego rozlewiska. Dziękuję komendantowi wojewódzkiemu oraz miejskiemu PSP w Krakowie oraz JRG 6 w Krakowie, kierownictwu Wód Polskich, władzom Krakowa oraz miejskim służbom kryzysowym, a także dyrekcji i pracownikom Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie za bardzo sprawnie przeprowadzoną akcję – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
- Trzeba pamiętać, że wczorajsze prognozy pogody na po południe, wieczór i noc były dramatyczne, stąd też decyzja o tym, żeby tutaj powstał ten tymczasowy polder. Jak się okazało, decyzja ta była dobra i racjonalna. Nie udałoby się tego zrobić, gdyby nie praca wszystkich służb pracujących tutaj na miejscu, za co serdecznie dziękuję - podkreśla wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.
- W związku z bardzo niekorzystnymi prognozami i ostrzeżeniami dla Małopolski najwyższego III stopnia oraz po analizie bieżącej sytuacji wskazującej na realną możliwość zalania czy też podtopień w Krakowie-Bieżanowie poniżej zbiornika Bieżanów, podjęliśmy decyzję o wybudowaniu sztucznego przetamowania, tzw. „tymczasowego polderu” w rejonie przygotowanego do realizacji suchego zbiornika Malinówka II. Przetamowanie miało na celu ograniczenie dopływu do zbiornika wodnego Bieżanów tak, aby część wód powodziowych rozlała się w bezpieczny i kontrolowany sposób na terenach rozpoczynającej się inwestycji Wód Polskich. Akcja była wspólnym działaniem, koordynowanym przez Wojewodę Małopolskiego, RZGW w Krakowie, Komendanta Wojewódzkiego PSP, przy udziale władz Miasta Krakowa. Prace trwały do późnych godzin nocnych. Na skutek tych działań, zbiornik Bieżanów nie osiągnął maksymalnego poziomu piętrzenia i nie doszło do podtopienia Bieżanowa, tym samych mieszkańcy zostali ochronieni – tłumaczy dyrektor RZGW w Krakowie Małgorzata Sikora.
- Kolejna bardzo trudna noc za Małopolską. Kolejna, bo w tym roku mamy już ponad 15 tysięcy interwencji, a w ubiegłym było ich ponad 8 tysięcy. Zjawisko rozpoczęło się 30 sierpnia, mamy nadzieję, że dzisiaj, zgodnie z prognozami, się zakończy. To ponad 700 interwencji, z czego najwięcej w Krakowie i powiecie krakowskim. Na całym terenie naszego województwa były interwencje związane z podtopieniami, umacnianiem wałów, koniecznością udrażniania przepustów, dróg, szlaków, a z 300 budynków była odpompowana woda. 4600 strażaków i ochotników pracowało i próbowało zmierzyć się z żywiołem – podsumowuje komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Piotr Filipek.
Fala wezbraniowa przechodzi przez całą Małopolskę. Alarmy powodziowe zostały ogłoszone w 16 samorządach, a pogotowia przeciwpowodziowe w 43. W godzinach porannych stany alarmowe zostały przekroczone na 11 wodowskazach, a stany ostrzegawcze na 32. Bez prądu rano pozostawało 324 odbiorców. Według prognoz sytuacja powoli będzie się stabilizować. Aktualne ostrzeżenia pogodowe: https://www.imgw.pl/
opr. s/
źródło: Biuro prasowe UMWM
Więcej na temat
komentarze
reklama