Wjechał samochodem w dom. Dwie wersje zdarzenia

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

MSZANA DOLNA. Samochód osobowy zjechał z drogi, przejechał około 100 m przez łąkę, przebił ścianę budynku i zatrzymał się w sypialni, gdzie spały dzieci. Kierowca Volkswagena twierdzi, iż to wójt Mszany Dolnej zajechał mu drogę i dlatego zjechał z drogi i uderzył w dom. Wójt twierdzi, że włączył tylko kierunkowskaz.

- Zacząłem wyprzedzać samochód, w tym momencie jego kierowca zaczął zjeżdżać na mój pas ruchu - mówi kierowca volkswagena. - Był już w połowie mojego pasa, ja by uniknąć zderzenia odbiłem kierownicą w lewo. Zjechałem ze skarpy, na łące nie miałem jak hamować, tam było strasznie ślisko, bo była rosa.

Kierowca drugiego pojazdu twierdzi, że włączył kierunkowskaz, ale w lusterku zauważył wyprzedzającego go VW i zaniechał manewru.

Obaj kierowcy byli trzeźwi. Sprawa znajdzie finał w sądzie.

Kierowca Volkswagena ma złamaną rękę. Do szpitala przewieziono też mieszkańców uszkodzonego domu - matkę i dwójkę dzieci. Ich obrażenia nie były poważne.

opr. s/

źródło: www.limanowa.in

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama