Grażyna Brodzińska, wielka dama polskiej operetki na finał
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Królowa jest tylko jedna! Grażyna Brodzińska, mistrzyni, legenda, nazwana przez Bogusława Kaczyńskiego pierwszą damą polskiej operetki, zaśpiewała w Pijalni Głównej na ostatnim koncercie 55. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju. Był to finał w wielkim stylu.
Ta ulubienica publiczności, która po raz pierwszy na festiwalowej estradzie stawiała kroki w latach 80., wywołała niezwykle emocje wczorajszym koncertem „Magiczny świat operetki”. Widzowie, którzy tłumnie wypełnili salę urządzili artystce owację na stojąco, nie szczędząc okrzyków zachwytu. Artystka bisowała dwa razy w tym drugi raz przebojem „Usta milczą dusza śpiewa” z operetki „Wesoła wdówka” Lehara. Ale tak na prawdę to zaśpiewała nie ona, lecz publiczność, którą dyrygował maestro Sławomir Chrzanowski, zaś Grażyna Brodzińska „podrzucała” widzom tekst.Zainteresowanie tym koncertem było tak wielkie, że cały wieczór był transmitowany na telebimie ustawionym na deptaku krynickim, gdzie zgromadziła się także liczna publiczność. W słuchaniu muzyki na deptaku nawet nie przeszkodził chłód i padający przez chwilę deszcz. Na finał cała Krynica brzmiała więc największymi przebojami operetki, które długo się niosły przez dolinę Kryniczanki.
W koncercie artystce na scenie partnerowali świetni śpiewacy: Sławomir Naborczyk (tenor) i Jakub Milewski (baryton), Orkiestrę Filharmonii w Zabrzu i Balet Teatru Muzycznego w Lublinie poprowadził wspomniany już Sławomir Chrzanowski. Wieczór słowem powiązali Regina Gowarzewska i Jacek Jaskuła, którzy nie tylko opowiedzieli o wykonawcach i programie ale także nawiązali do Jana Kiepury i Marty Eggerth. Wieczór wypełniła muzyka operetkowa, musicalowa a także popularne piosenki. Gwiazda zaprezentowała się m.in.: w czardaszu z operetki „Perła z Tokaju” Raymonda, duetach: z Jakubem Milewskim „Pardon Madame” z operetki „Wiktoria i jej huzar” Abrahama oraz ze Sławomirem Naborczykiem „Dziewczęta z Barcelony” z operetki „Clivia” Dostala; czy w słynnym duecie „Usta milczą dusza śpiewa” z operetki „Wesoła wdówka” Lehara, który na potrzeby tego koncertu stał się tercetem, a także w piosence „Pokochaj mnie” Roberta Stolza, kompozytora, który pisał przede wszystkim dla Jana Kiepury.
Podczas wieczoru panowie wykonali m.in. słynne piosenki z repertuaru Jana Kiepury „Brunetki, blondynki” czy ”Ninon”. Zabrzmiała także aria Boniego z operetki „Księżniczki Czardasza” Kálmána (Jakub Milewski) czy aria Su-Chonga „Twoim jest serce me” z operetki „Kraina uśmiechu” Lehara (Sławomir Naborczyk). Orkiestra pod wodzą Sławomira Chrzanowskiego zaprezentowała ponadto wiele przebojów instrumentalnych, choćby wiązankę ze słynnych dzieł Straussa, czy „Libertango” Piazzolli. Podczas wieczoru nie zabrakło też numerów tanecznych. Tancerze z Teatru Muzycznego w Lublinie wykonali kankana m.in. z operetki „Orfeusz w piekle” Offenbacha, czy pokazali się w pięknym walcu z filmu „Noce i dnie” Kazaneckiego. To był cudowny wieczór, który na długo pozostanie w pamięci.
Ale zanim zabrzmiała muzyka finałowego koncertu ze sceny padły słowa podziękowania nie tylko dla organizatorów festiwalu, ale przede wszystkim dla publiczności, która tworzy niezwykły klimat imprezy. Dziękowali: Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdrój; Marta Mordarska, radna Województwa Małopolskiego; Irena Weber-Grelecka, przewodnicząca rady miejskiej Krynicy, a także Julia Dubec-Dudycz dyrektor Centrum Kultury i festiwalu oraz prof. Tadeusz Pszonka, dyrektor artystyczny, który zwrócił uwagę, że zawsze w sierpniu Krynica staje się kulturalną stolicą Polski. – Ten 55. jubileuszowy festiwal stał się hołdem dla wszystkich pokoleń artystów, publiczności i mieszkańców; dla tych którzy tworzą ten festiwal i jego słynną atmosferę – podkreślał.
Ostatni ósmy dzień festiwalu poza koncertem finałowym przyniósł wcześniej cztery imprezy. Poranek promenadowy w muszli koncertowej, w wykonaniu TODO Art Trio w składzie: Grażyna Jursza (flet), Dariusz Jursza (klarnet), Dawid Smykowski (fagot, aranżacje) wypełniła muzyka operetkowa.
Jak zwykle w południe z gwiazdami wieczornego koncertu rozmawiał Jerzy Snakowski. I tak Sławomir Chrzanowski, Sławomir Naborczyk i Jakub Milewski mówili o fascynacji operetką i o pracy z Grażyną Brodzińską.
Tego dnia muzyka zabrzmiała także w kościele w Tyliczu. Wystąpili śpiewacy: Paulina Rogóż-Migacz, Sylwia Ziółkowska, Michał Stypułkowski, Szymon Raczkowski, którzy przy fortepianowym akompaniamencie Joanny Litwin-Fenc zaprezentowali utwory m.in. Haendla, Donizettiego, Pucciniego, Moniuszki czy Bairda.
Ogromne tłumy ściągnął do Starego Domu Zdrojowego koncert młodych artystów, uczestników Mistrzowskich Warsztatów Operowych, prowadzonych przez troje pedagogów, profesorów: Evę Blahovą i Tadeusza Pszonkę oraz wieloletniego śpiewaka nowojorskiej Metropolitan Opera w Nowym Jorku – Mariusza Kwietnia. Jak mówił prowadzący koncert Jacek Woleński te nazwiska trzeba zapamiętać. A są to: Magdalena Makowska-Pabich, Justyna Jabłonowska, Paulina Rogóż-Migacz, Bartłomiej Imach, Michał Stypułkowski, Bartosz Gorzkowski, Jagoda Barciszewska, Katya Rychkova, Iwona Wall, Zbigniew Żdżarski, Anna Maria Balawender. Młodym artystom, którzy prezentowali się w różnorodnym repertuarze od Mozarta, poprzez Donizettiego, Bellinego, Bizeta, Verdiego, Pucciniego, do Karłowicza partnerowali na fortepianie Aleksandra Orłukowicz i Michał Goławski. A gdy wszyscy śpiewacy na finał stanęli na scenie publiczność urządziła im owację na stojąco.
***
Jubileuszowy 55. Festiwal im. Jana Kiepury okazał się niezwykle interesujący i różnorodny. Odbyło się ponad 30 imprez, od kameralnych po wielkie widowiska. Program festiwalu przygotowany przez prof. Tadeusza Pszonkę, dyrektora artystycznego zaskoczył różnorodnością. Wypełniła go zarówno muzyka kameralna promenadowa, jak i recitale np. Jakuba Kuszlika, laureata zeszłorocznego Konkursu Chopinowskiego, kameralne spektakle operowe, wielkie przedstawienia operetkowe takie jak „Baron Cygański” czy „Hrabina Marica” i baletowe „Giselle”, a także wielobarwne show zespołu „Śląsk” czy koncerty będące galami operowymi i operetkowymi.
Najwięcej rozgłosu w całej Polsce i zachwytów przyniósł koncert Aleksandry Kurzak, najlepszej obecnie polskiej sopranistki, wielkiej gwiazdy Metropolitan Opera w Nowym Jorku, artystki, która po raz pierwszy przyjechała na festiwal do Krynicy. Niezwykle podobał się koncert hiszpańskich zarzueli w wykonaniu Iwony Sobotki i Arnolda Rutkowskiego. Ale najwięcej widzów zgromadził koncert finałowy Grażyny Brodzińskiej, tłum chętnych był tak wielki, że dodatkowe miejsca sprzedały się w parę minut.
Podczas festiwalu odbyło się także prawykonanie światowe utworu „Concerto de Paris” Marca Mignon i Denisa Bioteau, w wykonaniu pianistki Beaty Szałwińskiej i Orkiestry Filharmonii Krakowskiej pod dyrekcją Zbigniewa Gracy. Festiwalowi towarzyszyły Mistrzowskie Warsztaty Operowe.
W ramach festiwalu była też prezentowana wystawa „Marcella Sembrich-Kochańska, Polka, artystka świata” przygotowana przez Juliusza Multarzyńskiego. Ekspozycja, która można oglądać w Galerii „Siedlisko” do końca sierpnia przypomniała polską śpiewaczkę, gwiazdę Metropolitan Opera w Nowym Jorku (gdzie wystąpiła ponad 500 razy), a także teatrów operowych m.in. Londynu, Mediolanu czy Sankt Petersburga. Jubileuszowy festiwal przyniósł też wydanie leksykonu „Krynica śpiewające miasto” autorstwa Agnieszki Malatyńskiej-Stankiewicz, opowiadający o fenomenie jakim jest festiwal i Krynica.
Przypomnijmy, że Festiwal im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju, jeden z najstarszych w naszym kraju, ma swoją markę i jest znany także poza granicami. Stał się nie tylko wielką atrakcją przyjeżdżających do Krynicy kuracjuszy i turystów, sceną dla prezentacji najbardziej utalentowanych artystów i najciekawszych wydarzeń, ale przede wszystkim – wizytówką uzdrowiska. Od początku przez festiwalowe sceny i estrady przewinęło się dobrze ponad pięć tysięcy artystów. Niektórzy bywali tu wielokrotnie. Festiwal gościł największe sławy polskiej i zagranicznej wokalistyki, liczne zespoły oper i operetek, orkiestry, znanych dyrygentów, aktorów, piosenkarzy, dziennikarzy i krytyków muzycznych.
55. Festiwal im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju przeszedł do historii. To już wszystko, czas się rozstać. Pozostaną po nim wspomnienia, emocje, zdjęcia, relacje i pozostanie pamięć o Kiepurze, patronie festiwalu, najsłynniejszym mieszkańcu Krynicy, który choć urodził się w Sosnowcu wybrał na swoją małą ojczyznę właśnie to uzdrowisko. Od 1967 roku, festiwal buduje najpiękniejszy pomnik temu tenorowi, pomnik wzniesiony z muzyki kolejnych pokoleń artystów i kolejnych pokoleń słuchaczy.
56. Festiwal im. Jana Kiepury odbędzie się w dniach 12-19 sierpnia 2023 w Krynicy-Zdroju. Zapraszamy!
Dziękujemy wszystkim za wspólne tworzenie marki tej imprezy. Dziękujemy artystom, twórcom, publiczności, sponsorom, partnerom, mediom, organizatorom i wszystkim pracownikom. Dziękujemy, bo każdy z nich dołożył część siebie do tego festiwalu!
Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz, fot. Mikołaj Bała
Więcej na temat
komentarze
reklama