Sylwestrowa scena zniknęła z Równi Krupowej

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Konstrukcja została rozebrana i wywieziona. Na trawiastej nawierzchni zostały tylko niewielkie ślady. Brakuje jednak napisu “Zakopane”.

Niespełna półtorej tygodnia potrzebowała ekipa techniczna Sylwestra Marzeń z Dwójką, aby zdemontować konstrukcję sceny oraz infrastruktury technicznej i porządkowej. Na górnej Równi Krupowej niemal nie ma śladu po masowej imprezie.

W tym roku obsłudze technicznej pomogła pogoda. W przeciwieństwie do ubiegłego roku pojazdy nie topiły się w błocie. Organizatorzy użyli także specjalnych płyt, po których jeździł ciężki sprzęt. Dzięki temu trawiasta nawierzchnia Równi Krupowej została oszczędzona. Niewielkie koleiny zostały w miejscu wjazdu ciężkich pojazdów na ul. Kościuszki.

Na górnej Równi Krupowej cały czas brakuje jeszcze drewnianego napisu “Zakopane”. Turyści przechadzający się w tej części miasta szukają konstrukcji, aby zrobić sobie przy niej zdjęcie.

ms/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama