Lajkonik ruszył w trasę

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Co roku w oktawę Bożego Ciała barwny orszak włóczków i Tatarów prowadzony przez Lajkonika - jeźdźca na sztucznym koniku przemierza trasę ze Zwierzyńca do Rynku Głównego w rytmie krakowskich melodii. Każdy z widzów oczekuje na uderzenie buławą od Lajkonika, co ma przynieść szczęście na cały kolejny rok.

Pochód Lajkonika to jedna z najstarszych i najpiękniejszych tradycji Krakowa, która od kilku wieków przyciąga tłumy widzów.

Orszak lajkonika krótko po południu wyruszył przy dźwięku krakowskich melodii w wykonaniu kapeli Mlaskoty w od lat niezmienną trasę od ulicy Senatorskiej do Rynku Głównego. Tam, o godzinie 20.00 na scenie pod Wieżą Ratuszową będzie mieć miejsce finałowy taniec Lajkonika i odebranie „haraczu” z rąk prezydenta miasta.



Prawdziwego Lajkonika można zobaczyć tylko raz w roku, właśnie w oktawę Bożego Ciała. I tylko wtedy uderzenie jego buławy naprawdę przynosi szczęście! Zgodnie z powszechnie znaną legendą, początki tradycji Lajkonika związane są z ocaleniem Krakowa przed najazdem tatarskim, czego mieli dokonać dzielni flisacy wiślani z okolic Zwierzyńca, zwani włóczkami.

W 2022 roku, po 35 latach z rolą Lajkonika rozstał się Zbigniew Glonek. Wyboru jego następcy dokonała społeczność orszaku Lajkonika. Jednogłośnie zdecydowano o powierzeniu roli Lajkonika Mariuszowi Glonkowi. W ten sposób tradycja przeszła z ojca na syna.



Mariusz Glonek urodził się w Krakowie 1976 roku. Obecnie mieszka ze swoją rodziną w Wieliczce. Ma wykształcenie techniczne, pracuje w Wodociągach Krakowskich. Z pochodem Lajkonika jest związany od dziecka. Dobrze pamięta moment, gdy jego tata po raz pierwszy pojawił się na ulicach Krakowa w stroju Konika Zwierzynieckiego w 1988 roku. On sam oficjalnie członkiem orszaku został już w 1994 roku, gdy miał zaledwie 17 lat. Pełnił rolę przybocznego Lajkonika i dzięki temu miał okazję uczestniczyć w najważniejszych czynnościach związanych z właściwym przebiegiem obrzędu. Dzięki tym doświadczeniom wejście w rolę Lajkonika będzie łatwiejsze. Konieczny był również trening tańca (krakowiaka, walca, oberka) oraz nauka poruszania się w pięknym i bogatym, ale równie niewygodnym stroju Lajkonika.

Od 2014 roku pochód Lajkonika wpisany jest na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Wpis ten jest podstawą, by ta krakowska tradycja mogła być umieszczona na Liście reprezentatywnej niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości UNESCO, na której znajdują się zwyczaje, tradycje i obrzędy z całego świata.

Film z pochodu Lajkonika w ubiegłym roku:


źródło: www.krakow.pl

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama