Nie dla dorożek! Tak dla referendum!
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Pod apelem Krakowskiego Stowarzyszenie Obrony Zwierząt o dodanie do zapowiadanego referendum lokalnego pytania: „Czy jesteś za wprowadzeniem zakazu funkcjonowania dorożek konnych w Krakowie?” zebrano 5588 podpisów, a dzisiaj prezes KSOZ Agnieszka Wypych przekazała je przewodniczącemu Rady Miasta Krakowa Rafałowi Komarewiczowi.
– Dziękujemy za tak mocne poparcie naszego apelu i mamy nadzieję, że po pierwsze pytanie o wprowadzenie zakazu dorożek trafi na listę pytań referendalnych, a po drugie, że referendum rzeczywiście się odbędzie, ponieważ coraz bardziej niepokoi nas przeciągająca się bezczynność Komisji Rady Miasta ds. przygotowania referendum lokalnego. I liczę, że przewodniczący Rady Miasta zajmie jednoznaczne stanowisko w tej sprawie – informuje Agnieszka Wypych, prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt.W swoim apelu KSOZ stwierdza m.in., że „to właśnie władze Krakowa są faktycznym organizatorem ruchu dorożkarskiego i wydają płatne koncesje na tego typu działalność” i podkreśla, że „w XXI wieku serce wielkiego miasta nie jest właściwym miejscem do wykorzystywania koni w celach rozrywkowych. Jest to szkodliwy anachronizm, który nie powinien występować w przestrzeni publicznej naszego miasta.”
KSOZ przypomina także, że w miesiącach letnich konie zmuszane są do pracy w „tropikalnych upałach sięgających 40 stopni i więcej, co naraża je na udary i zasłabnięcia, a według obowiązujących w mieście regulacji można je eksploatować przez 12 godzin bez żadnych przerw na odpoczynek. W trakcie całego roku kalendarzowego dochodzi z kolei do wypadków komunikacyjnych z udziałem koni dorożkarskich, które są groźne także dla mieszkańców i turystów.” W konsekwencji nie brakuje nawet zdarzeń śmiertelnych z udziałem koni dorożkarskich, jak np. „na ul. Monte Cassino, Powstańców czy Świętego Jana.”
To właśnie m.in. z tych powodów Stowarzyszenie już od 6 lat domaga się wprowadzenia w Krakowie zakazu ruchu dorożek konnych podobnego do tych, jakie już wprowadzono w Londynie, Paryżu, Rzymie czy Barcelonie i wielu innych miastach świata.
KSOZ przypomina także, że do tej pory władze miasta ignorowały petycje i apele, a Rada Miasta Krakowa w dniu 12 stycznia 2022 roku (stosunkiem głosów 12 – za, 25 – przeciw, 4 wstrzymujących się) odrzuciła obywatelską inicjatywę uchwałodawczą Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt w sprawie wprowadzenia zakazu funkcjonowania dorożek.
Teraz Stowarzyszenie liczy na zmianę stanowiska władz i oczekuje, że Rada Miasta Krakowa umożliwi wszystkim zainteresowanym mieszkańcom podjęcie decyzji w tej sprawie, właśnie w trybie zapowiadanego referendum.
Poniżej pełna treść apelu.
Nie dla dorożek w referendum!
Apel Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt do Radnych Miasta Krakowa
Szanowni Państwo, Radne i Radni Miasta Krakowa!
Zwracamy się do Państwa z apelem, aby jedno z pytań zapowiedzianego przez Radę Miasta Krakowa referendum lokalnego w Krakowie, sprowadzało się do kwestii: „Czy jesteś za wprowadzeniem zakazu funkcjonowania dorożek konnych w Krakowie?”, tak aby każdy mieszkaniec naszego miasta mógł wyrazić swoje zdanie na ten temat.
Działając w trosce o dobro zwierząt, a także bezpieczeństwo mieszkańców i turystów wzywamy Państwa do odpowiedzialnego i merytorycznego podejście do tej sprawy, która jest coraz bardziej palącą skazą na wizerunku naszego miasta i jego władz. Tym bardziej, że to właśnie władze Krakowa są faktycznym organizatorem ruchu dorożkarskiego i wydają płatne koncesje na tego typu działalność, kompletnie ignorując postęp cywilizacyjny i idee współczesnej etyki.
Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt (KSOZ) uważa, że w XXI wieku serce wielkiego miasta nie jest właściwym miejscem do wykorzystywania koni w celach rozrywkowych. Jest to szkodliwy anachronizm, który nie powinien występować w przestrzeni publicznej naszego miasta. Dlatego od 5 lat domagamy się wprowadzenia zakazu ruchu dorożek w Krakowie, przypominając, że na terenie miasta regularnie dochodzi do dramatycznych zdarzeń i dantejskich scen z udziałem koni wykorzystywanych do ciągnięcia dorożek z turystami. Wiele z nich kończy się groźnymi urazami i kontuzjami koni, przy czym nie brakuje także wypadków śmiertelnych, jak np. na ul. Monte Cassino, Powstańców czy Świętego Jana, gdzie prokuratura postawiła woźnicy zarzut znęcania się nad zwierzęciem. W miesiącach letnich konie zmuszane są do pracy na rozgrzanym jak patelnia Rynku, w tropikalnych upałach sięgających 40 stopni i więcej, co naraża je na udary i zasłabnięcia, a według obowiązujących w mieście regulacji można je eksploatować przez 12 godzin bez żadnych przerw na odpoczynek. W trakcie całego roku kalendarzowego dochodzi z kolei do wypadków komunikacyjnych z udziałem koni dorożkarskich, które są groźne także dla mieszkańców i turystów, bowiem zdarzało się już że spłoszone konie taranowały ogródki kawiarniane, powodując poważne obrażenia wśród gości albo łamały nogi i żebra przypadkowym przechodniom. Co roku policja podejmuje kilkanaście interwencji związanych z tym zagadnieniem, dotyczących np. nietrzeźwego woźnicy dorożki, blokowania przez powóz przejazdu, upadku konia ciągnącego dorożkę, kolizji pojazdu z dorożką, uderzenia zgłaszającego przez dorożkarza lub uszkodzenia takiej osobie telefonu, płoszenia koni, czy też zgłoszenia nieostrożności dorożkarza, który o mało co nie wjechał w wózek z dzieckiem. To właśnie m.in. z tych powodów domagamy się wprowadzenia w Krakowie zakazu ruchu dorożek konnych podobnego do tych, jakie ze względu na dobro koni i bezpieczeństwo ludzi już wprowadzono w Londynie, Paryżu, Rzymie czy Barcelonie i wielu innych miastach świata.
Do tej pory władze miasta z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim na czele ignorowały nasze petycje i apele, a Rada Miasta Krakowa w dniu 12.01.2022 r. (stosunkiem głosów 12 – za, 25 – przeciw, 4 wstrzymujących się) odrzuciła obywatelską inicjatywę uchwałodawczą Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt w sprawie wprowadzenia zakazu funkcjonowania dorożek, ignorując w ten sposób głos 835 mieszkanek i mieszkańców Krakowa, którzy poparli nasz projekt uchwały.
Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt nie zgadza się na takie lekceważenie głosu mieszkanek i mieszkańców Krakowa i próbę schowania tego tematu pod dywan. Uważamy, że w tej niezwykle ważnej sprawie, wzbudzającej tak wielką aktywność społeczną i zainteresowanie, decyzje nie mogą zapadać pochopnie i pod dyktando tzw. biznesu dorożkarskiego. Nie mogą wreszcie zapadać ponad głowami mieszkańców, a tym bardziej wbrew oczywistej woli mieszkańców Krakowa.
W związku z tym apelujemy do Państwa Radnych o refleksję w tej sprawie i o to, aby Rada Miasta Krakowa, która już powołała Komisję do spraw przygotowania referendum lokalnego, a zarazem nie określiła jeszcze jego tematyki, umożliwiła wszystkim zainteresowanym mieszkańcom miasta podjęcie decyzji w tej właśnie kwestii w trybie referendum, w trybie demokracji bezpośredniej. Proszę się nie bać głosu obywateli!
Apel Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt do Radnych Miasta Krakowa
Szanowni Państwo, Radne i Radni Miasta Krakowa!
Zwracamy się do Państwa z apelem, aby jedno z pytań zapowiedzianego przez Radę Miasta Krakowa referendum lokalnego w Krakowie, sprowadzało się do kwestii: „Czy jesteś za wprowadzeniem zakazu funkcjonowania dorożek konnych w Krakowie?”, tak aby każdy mieszkaniec naszego miasta mógł wyrazić swoje zdanie na ten temat.
Działając w trosce o dobro zwierząt, a także bezpieczeństwo mieszkańców i turystów wzywamy Państwa do odpowiedzialnego i merytorycznego podejście do tej sprawy, która jest coraz bardziej palącą skazą na wizerunku naszego miasta i jego władz. Tym bardziej, że to właśnie władze Krakowa są faktycznym organizatorem ruchu dorożkarskiego i wydają płatne koncesje na tego typu działalność, kompletnie ignorując postęp cywilizacyjny i idee współczesnej etyki.
Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt (KSOZ) uważa, że w XXI wieku serce wielkiego miasta nie jest właściwym miejscem do wykorzystywania koni w celach rozrywkowych. Jest to szkodliwy anachronizm, który nie powinien występować w przestrzeni publicznej naszego miasta. Dlatego od 5 lat domagamy się wprowadzenia zakazu ruchu dorożek w Krakowie, przypominając, że na terenie miasta regularnie dochodzi do dramatycznych zdarzeń i dantejskich scen z udziałem koni wykorzystywanych do ciągnięcia dorożek z turystami. Wiele z nich kończy się groźnymi urazami i kontuzjami koni, przy czym nie brakuje także wypadków śmiertelnych, jak np. na ul. Monte Cassino, Powstańców czy Świętego Jana, gdzie prokuratura postawiła woźnicy zarzut znęcania się nad zwierzęciem. W miesiącach letnich konie zmuszane są do pracy na rozgrzanym jak patelnia Rynku, w tropikalnych upałach sięgających 40 stopni i więcej, co naraża je na udary i zasłabnięcia, a według obowiązujących w mieście regulacji można je eksploatować przez 12 godzin bez żadnych przerw na odpoczynek. W trakcie całego roku kalendarzowego dochodzi z kolei do wypadków komunikacyjnych z udziałem koni dorożkarskich, które są groźne także dla mieszkańców i turystów, bowiem zdarzało się już że spłoszone konie taranowały ogródki kawiarniane, powodując poważne obrażenia wśród gości albo łamały nogi i żebra przypadkowym przechodniom. Co roku policja podejmuje kilkanaście interwencji związanych z tym zagadnieniem, dotyczących np. nietrzeźwego woźnicy dorożki, blokowania przez powóz przejazdu, upadku konia ciągnącego dorożkę, kolizji pojazdu z dorożką, uderzenia zgłaszającego przez dorożkarza lub uszkodzenia takiej osobie telefonu, płoszenia koni, czy też zgłoszenia nieostrożności dorożkarza, który o mało co nie wjechał w wózek z dzieckiem. To właśnie m.in. z tych powodów domagamy się wprowadzenia w Krakowie zakazu ruchu dorożek konnych podobnego do tych, jakie ze względu na dobro koni i bezpieczeństwo ludzi już wprowadzono w Londynie, Paryżu, Rzymie czy Barcelonie i wielu innych miastach świata.
Do tej pory władze miasta z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim na czele ignorowały nasze petycje i apele, a Rada Miasta Krakowa w dniu 12.01.2022 r. (stosunkiem głosów 12 – za, 25 – przeciw, 4 wstrzymujących się) odrzuciła obywatelską inicjatywę uchwałodawczą Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt w sprawie wprowadzenia zakazu funkcjonowania dorożek, ignorując w ten sposób głos 835 mieszkanek i mieszkańców Krakowa, którzy poparli nasz projekt uchwały.
Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt nie zgadza się na takie lekceważenie głosu mieszkanek i mieszkańców Krakowa i próbę schowania tego tematu pod dywan. Uważamy, że w tej niezwykle ważnej sprawie, wzbudzającej tak wielką aktywność społeczną i zainteresowanie, decyzje nie mogą zapadać pochopnie i pod dyktando tzw. biznesu dorożkarskiego. Nie mogą wreszcie zapadać ponad głowami mieszkańców, a tym bardziej wbrew oczywistej woli mieszkańców Krakowa.
W związku z tym apelujemy do Państwa Radnych o refleksję w tej sprawie i o to, aby Rada Miasta Krakowa, która już powołała Komisję do spraw przygotowania referendum lokalnego, a zarazem nie określiła jeszcze jego tematyki, umożliwiła wszystkim zainteresowanym mieszkańcom miasta podjęcie decyzji w tej właśnie kwestii w trybie referendum, w trybie demokracji bezpośredniej. Proszę się nie bać głosu obywateli!
Więcej na temat
komentarze
reklama