Lawina pod Rysami. Dwie osoby nie żyją
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Dwie osoby nie żyją, trzy są ranne - to skutki lawiny, która przed południem zeszła pod Rysami. Akcja trwa, pod śniegiem mogą być jeszcze ludzie.
- Lawina zeszła ok. godz. 11.40 - relacjonuje P24 ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Z telefonu komórkowego powiadomili nas o niej turyści.Dwie osoby nie żyją, trzy ranne - wśród nich jedna w bardzo ciężkim stanie, po reanimacji - trafiły do szpitala. - Wszystko wskazuje na to, że tylko te pięć osób było ofiarami wypadku - mówił przed godz. 16 na antenie TVN24 naczelnik TOPR Jan Krzysztof. - Natomiast poszukiwania na lawinisku nadal trwają. Usiłujemy ustalić, czy ktoś jeszcze może się znajdować w tej lawinie, rozmawiamy ze świadkami, z osobami poszkodowanymi. Niestety, ruch w Tatrach w tym okresie jest bardzo duży, wiele osób w różnych konfiguracjach, samotnie, w większych lub mniejszych grupkach porusza się po górach, wzajemnie się nie znając. Dlatego nie mamy pewności, czy już nikt więcej w tej lawinie nie jest zasypany.
To pierwszy tak tragiczny wypadek tej zimy. Zdarzył się w rejonie, w którym w 2003 roku zginęło pod lawiną ośmioro uczniów z Tychów.
W Tatrach - jak podaje w swoim komunikacie Tatrzański Park Narodowy - obowiązuje co prawda 1., a więc niski stopień zagrożenia lawinowego, jednak i przy nim możliwe jest samorzutne zejście lawin małych rozmiarów. Mechaniczne wyzwolenie lawiny możliwe jest natomiast na stromych stokach przy bardzo dużym dodatkowym obciążeniu. W wyższych partiach Tatr warunki do uprawiania turystyki są bardzo trudne. Pod cienką warstwą świeżego śniegu zalega twardy i zmrożony, w wielu miejscach występują oblodzenia. Do poruszania się w takich warunkach raki i czekan są niezbędne!
p/
źródło: Podhale24.pl
Więcej na temat
komentarze
reklama