Obchody wybuchu II wojny światowej w Nowym Targu (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

- Upłynęły 84 lata od wybuchu II wojny światowej. Nie ma już z nami kombatantów, którzy jeszcze niedawno dawali żywe świadectwo tego, co wydarzyło się w 1939 roku i w latach II wojny światowej. Ich nie ma, ale my jesteśmy i nasza pamięć musi pozostać - mówił dziś w trakcie rocznicowych obchodów burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha.

W uroczystości - rozpoczętej mszą św. w intencji Ojczyzny i Poległych w kościele św. Katarzyny, po której jej uczestnicy przemaszerowali pod tablicę Pamięci Ofiar Terroru Niemieckiego i Sowieckiego, uczestniczyli m.in. wiceministrowie Edward Siarka i Andrzej Gut-Mostowy, posłanka Anna Paluch, żołnierze i kombatanci, władze miasta i powiatu, poczty sztandarowe, przedstawiciele służb, urzędów, organizacji, szkół, harcerze.

- Upłynęły 84 lata od wybuchu II wojny światowej. Nie ma już z nami kombatantów, którzy jeszcze niedawno dawali żywe świadectwo tego, co wydarzyło się w 1939 roku i w latach II wojny światowej - mówił w swoim wystąpieniu burmistrz Grzegorz Watycha. - Ich nie ma, ale my jesteśmy i nasza pamięć musi pozostać. Bo okropieństwa wojny, pomimo tego, że mamy 21 wiek, są cały czas realne, możliwe, o czym przekonuje nas to, co dzieje się na Ukrainie. Musimy pamiętać, że wojna zaczęła się wcześniej, od porozumienia dyplomatycznego państw, które wiele razy w historii na Polskę napadały. I ta pokusa może się w niektórych głowach jeszcze pojawić. Dlatego musimy dbać o siłę naszego państwa, o siłę naszego wojska, i o to, aby nie dopuścić do tego, by w demokratycznych państwach powstał kiedyś nowy Hitler czy nowy Stalin, który zagrozi suwerenności innych państw i wolności narodu.

Obchodom towarzyszyło - jak co roku - odśpiewanie Hymnu i Roty, złożenie wiązanek kwiatów, Apel Poległych, a także odczytanie przez Tadeusza Morawę, prezesa nowotarskiego oddziału Niezależnego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej nazwisk zamordowanych podczas II wojny światowej nowotarżan. Morawa zwrócił się następnie do władz miasta z apelem o zmianę napisu na ścianie i tablicy pamiątkowej naprzeciwko kina „Tatry”, umieszczonego w 2014 roku. - Bo choć - zapraszając na uroczystości - władze miasta używają nazwy „Pamięci Ofiar Terroru Niemieckiego i Sowieckiego”, napis mówi o terrorze hitlerowskim i stalinowskim.

- Nadszedł czas, by zmienić ten fałsz historyczny. Jest czas na prawdę historyczną, która nakazuje następującą treść: „Pamięci Ofiar Terroru niemieckiego i sowieckiego” i te dwa ostatnie słowa pisane z małych liter - apelował, co spotkało się z przychylnym przyjęciem wiceministrów i posłanki. Zwłaszcza, że przy okazji rocznicy wybuchu wojny, mocno wybrzmiała dziś w ich wystąpieniach antyniemiecka narracja, tak modna w ostatnich czasach, również w obecnej kampanii wyborczej. Posłanka Paluch mówiła m.in. o tym, że niemieckie władze nie informują swojego społeczeństwa o skali zbrodni, dokonanych na Polakach, z kolei wiceminister Siarka przypominał o sprawie reparacji i zniszczeniach, wycenionych na 6 bilionów złotych.

Na koniec dzisiejszej uroczystości z programem artystycznym wystąpiło studio piosenki „Septyma”, pod opieką Doroty Kret.

p/ zdj. Piotr Dobosz
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama