Wojsko i zapory na granicach ze Słowacją (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Na mniejszych przejściach granicznych m.in. w Chochołowie, Winiarczykówce, Leluchowie czy Łysej nad Dujcajcem pojawiły się zapory z worków z piaskiem, żołnierze z bronią, jest policja i straż graniczna. Przejazd przez granicę jest zamknięty.

Aktualnie w całym naszym regionie przejazd samochodem przez granicę możliwy jest tylko w Chyżnem i Jurgowie. Kontrolowane są samochody wjeżdżające do Polski z zagranicy. Z pozostałych przejść mogą korzystać tylko piesi, w dodatku wyłącznie obywatele Unii Europejskiej. 

Nie wszyscy kierowcy wiedzą o zamknięciu przejść granicznych i muszą nadrabiać drogi. 
 

Celem wprowadzenia kontroli granicznych jest przeciwdziałanie nielegalnej migracji ze szlaku bałkańskiego. Ograniczenia mają potrać do 13 października.
 

W nocy na granicy w Chochołowie samochód na słowackich numerach rejestracyjnych wjechał w zaporę. Jak podaje podhale24.pl kierowca prawdopodobnie jechał na pamięć, nieświadomy ograniczeń. 
 
zdjęcie od Czytelnika, dziękujemy!

RMF24.pl pisze natomiast o nocnym proteście przedsiębiorców z Leluchowa, gdzie przejście graniczne zostało całkowicie zamknięte, postawiono bariery pilnowane przez wojsko. Po polskiej stronie granicy działa tu około 50 punktów handlowych, których klientami są Słowacy. Zostali oni teraz całkowicie odcięci a przedsiębiorcy pozostawieni z zapasami kwiatów, jedzenie, mięsa i innych szybko psujących się towarów.

r/wo/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama