Sezon był bardzo dobry - podsumowuje baca z Szymoszkowej

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Redyk, a następnie rozsod, czyli podział owiec pomiędzy gazdów kończy sezon wypasu owiec. Jak wyglądał tegoroczny - podsumowuje Marian Barnaś z Polany Szymoszkowej.

- Sezon był bardzo dobry. Pogoda też była fajna. Mieliśmy ponad 600 owiec. Pięciu nas ich pilnowało - mówi Marian Barnaś. - Turyści też dopisywali i kupowali towar. Turyści są zadowoleni, bo dostają dobry towar, a my jesteśmy zadowoleni, bo sprzedawaliśmy to, co było robione - na bieżąco. Nigdy nie liczyliśmy ile tego produkujemy - dodaje. 

Baca wyszedł w sobotnie przedpołudnie 7 października, aby przez Butorowy Wierch dojść do Bańskiej Wyżnej. - Idziemy na Bańską i owieczki jeszcze tam przenocują. W niedzielę przychodzą gazdowie i każdy będzie wybierał swoje owce. Będą je sobie zimą paść - zaznacza baca. 

Czas zimy, to jednak nie odpoczynek bacy, który cały czas ma ręce pełne roboty. - W zimie trzeba zarządzać. Są w domu jeszcze krówki. Koniem też trzeba na kulig pojechać, żeby coś zarobić, a i gorzałki też trzeba się napić, bo przez lato nie dało się, bo owiec trzeba było pilnować. Wakacji nie będzie, bo nie da się tych wszystkich zwierząt zostawić - mówi Marian Barnaś. 

- Jak Bóg da i pogoda dopisze, to 23 kwietnia znowu tu będziemy. Jeszcze tylko, żeby zdrowie dopisało, bo bez tego nic się nie zrobi - dodaje baca czekając na wiosnę. 

ms/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama