Wianki w stolicy Pienin (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Za nami tradycyjna plenerowa impreza w Krościenku nad Dunajcem, u progu wakacji, w noc świętojańską, kiedy robi się kolorowo, muzycznie i gwarno. I tak od kilkunastu już lat, od pierwszych “Wianków na Dunajcu”, zapoczątkowanych przez Państwa Ferków.

Tańce i zwyczaje zaprezentowały: Zespół Pieśni i Tańca ,,Pienińskie Wiyrchy”, Zespół Regionalny ,,Małe Pieniny” oraz przedstawiciele oddziału Krościenka i oddziału Szczawnicy Związku Podhalan. Jan Kubik przywitał zebranych interpretując niedoścignienie w krościeńskiej gwarze wiersz poetki Krystyny Aleksander. Z przymróżeniem oka polecam czytelnikom literacki kruczek nakreślenia gwarą według swojej inwencji oryginalnej wersji wiersza.

Krościenko, urocze miasteczko moje
Bliskieś sercu memu jak żadne na świecie
Wszystkim gościnnie otwierasz podwoje
Najszerzej jak umiesz, zimą, wiosną, w lecie…

W Krościenku tak cudnie i tu po zdrowie
Jadą z daleka i młodzi i starzy
Tu każda skała o sobie coś powie
Wśród kwiatów na łąkach pomarzysz.

A cóż dopiero wielkie Trzy Korony
Co chmur ramionami swymi sięgają
Dojście do szczytu mają z jednej strony
I na odwiedziny cierpliwie czekają.

Królewski zamek do wnętrza nie prosi
Bo to niestety wiekowa ruina
Za to Sokolica zaprasza wciąż gości
I sobą urzeka jak piękna dziewczyna.

Najmniejszy Czertezik, lecz także wspaniały
Wita i żegna niemniej serdecznie
A kiedy ujrzysz cud Pienin niemały
I kiedy zatęsknisz - tu powróć koniecznie.

A więc przyjedźcie do nas kochani
Tu wszyscy wszystkich przyjmują życzliwie
Górale gościnni i szczerze oddani
A góralki miłe, zgrabne, urodziwe.


Oprócz przygrywającej grupom folklorystycznym kapeli z Janem Kubikiem na czele wysłuchaliśmy także muzyki zespołu Cornodunajcanie. Kolorytu imprezie dodał też występ orkiestry OSP z Krościenka pod kierownictwem Krzysztofa Szewczyka. Kapelmistrz orkiestry wystąpił też później jako klawiszowiec szałowej formacji folkowej. W wydarzenie zaangażowały się miejscowe stowarzyszenia: Kobiet Pienińskich, Emerytów i Rencistów Pieniny, a także wspomniane wcześniej oddziały Związku Podhalan. Były stoiska z różnymi atrakcjami i ze smakołykami kuchni pienińskiej. Można było upleść z kwiatów wianek, delektować się góralskim jadłem, przysiąść przy watrze nad Dunajcem przy Karczmie i popatrzeć na wianki płynące z nurtem rzeki. Wieczorem na scenie pojawił się zespół “Góralsi” racząc publiczność muzyką folkową na najwyższym poziomie.
Wyjątkowości  tegorocznym ,,Wiankom” dodało także symboliczne zakończenie animozji pomiędzy sąsiadującymi ze sobą Krościenkiem i Szczawnicą. Włodarze miejscowości otworzyli tym nowy rozdział współpracy i zakopali symboliczny topór aby zapomnieć o waśniach i wspólnie budować potęgę regionu.

Impreza prowadzona pierwszorzędnie przez Kasię Klos została zorganizowana przez Urząd Gminy Krościenko n.D., Centrum Kultury i Promocji w Krościenku n.D. , współorganizatorami  byli: Urząd Miasta i Gminy Szczawnica, Centrum Kultury, Sportu i Promocji w Szczawnicy, Związek Podhalan.

Bożena Soliwoda
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama