126 rocznica urodzin Marii Zachwiei ze Szczawnicy, więźniarki Palace i niemieckich obozów koncentracyjnych

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Poznajcie Marię Zachwieję. Urodziła się 30 czerwca 1898 roku w Szczawnicy. Z zawodu hotelarz. W czasie okupacji niemieckiej w należącej do niej willi „Wanda" znajdował się punkt przerzutowy przez granicę. Została aresztowana w Krościenku razem z synami Wojciechem i Janem, którzy zginęli w niemieckim obozie koncentracyjnym Mauthausen.

Za swoją patriotyczną postawę trafiła do Palace –  katowni Podhala, a następnie transportem z 28 maja 1942 roku do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. W transporcie tym znalazły się również inne więźniarki z Poronina, Nowego Targu, Odrowąża i Zakopanego.
 
„28 maja 1942 roku z więzienia w Tarnowie przybył do KL Auschwitz kolejny transport, skierowany do obozu przez Sipo u. SD dystryktu krakowskiego. Przywieziono wówczas 54 kobiety. W transporcie tym było również kilkanaście Żydówek.
Przed umieszczeniem ich w więzieniu w Tarnowie, spędziły wiele miesięcy w innych więzieniach, gdzie poddawane były nieludzkim torturom. Przeważnie były to osoby zaangażowane w pracy konspiracyjnej. (...)
 
Z więzienia w Tarnowie więźniarki zostały doprowadzone na dworzec kolejowy, a stamtąd, wagonami osobowymi, pod eskortą, zawiezione do Oświęcimia. Na miejsce przeznaczenia przybyły nocą. Rozładunek nastąpił na bocznicy kolejowej w pobliżu obozu macierzystego. Transport odebrał SS-Hauptscharfuhrer Gerhard Palitzsch z grupą esesmanów, którzy z krzykiem i biciem rzucili się na wyskakujące w pośpiechu z wagonów kobiety. Również w drodze do obozu nie szczędzono im razów, obelg i złorzeczeń, szczując je psami. Przerażone kobiety doprowadzono do obozu macierzystego, gdzie w nie wykończonym jeszcze bloku dotrwały do rana.
 
Nazajutrz zaprowadzono nowo przybyłe do łaźni, gdzie odebrano im odzież i przeprowadzono dezynfekcję, po czym je zarejestrowano. Po wydaniu odzieży obozowej umieszczono więźniarki w bloku nr 8. Tu przeżyły pierwszy wstrząs dowiedziawszy się, jak wiele koleżanek, wysłanych do obozu wcześniejszym transportem, już nie żyje."
 
KSIĘGA PAMIĘCI
 
Od tamtego czasu Maria Zachwieja stała się numerem 7501. Początkowo Maria została wcielona do komanda w kuchni obozowej. Następnie pracowała w magazynie Unterkunftskammer. Została ewakuowana do KL Ravensbrück.
Przeżyła piekło niemieckich obozów koncentracyjnych.
 
Cześć i Chwała Bohaterom!
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama