Kmita przegrał po raz czwarty, w tym drugi raz dzisiaj
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Festiwal nieporadności partii, która zwyciężyła w wyborach do sejmiku małopolskiego trwa. Prawo i Sprawiedliwość, które ma 21 w liczącym 39 mandatów gremium od maja nie jest w stanie wybrać swojego kandydata na marszałka województwa.
Mimo arytmetycznej przewagi, Łukasz Kmita - kandydat PiS dziś już po raz czawarty nie zyskał wystarczającego poparcia i nie został marszałkiem. Dziś po południu podczas planowego posiedzenia Sejmiku Województwa Małopolskiego przegrał w głosowaniu z wojewodą małopolskim Krzysztofem Janem Klęczarem, który został zgłoszony przez Koalicję Obwatelską jako kontrkandydat dla Kmity. Zdobył 19 głosów nie osiągając większości potrzebnej do wyboru.Przewodniczący sejmiku Jan Duda zwołał na wieczór sesję nadzwyczajną, podczas której, po raz czarty radni odrzucili kandydaturę Kmity wynikiem 16 głosów. Ponownie też większości głosów nie zdobył Klęczar.
Łukasz Kmita po zakończeniu głosowania z mównicy podziękował 16 radnym za oddany niego głos. Zauważył żartobliwie, że popracie dla jego kandydatury wzrosło o 2 głosy podczas gdy dla kontrkandydata tylko o głos, ale nikogo chyba nie śmieszy już sytuacja, do której doprowadzono w sejmiku. Na koniec Kmita powiedział, że wierzy, że w końcu sejmik podejmie decyzje korzystną dla Prawa i Sprawiedliwości.
Zaraz po nim do mikrofonu podszedł inny radny kwitując, że szkoda, że nie o decyzje korzystne dla Małopolski chodzi Kmicie.
Przewodniczący Jan Duda, na wniosek 10 radnych Kolalicji Obywatelskiej zwołał kolejną sesję na jutro, na godzinę 18:00.
Jeśli do 9 lipca radni nie wybiorą marszałka Małopolskę czekają ponowne wybory.
wo/
Więcej na temat
komentarze
reklama