"Nabucco" w Pijalni Głównej (zdjęcia)
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Owacje na stojąco zakończyły drugi dzień 57. Festiwalu im. Jana Kiepury. Gorące brawa publiczność zgotowała artystom Opery Krakowskiej, którzy w Pijalni Głównej wystawili operę "Nabucco".
Tego dnia odbyły się też - równie ciepło przyjęte przez publiczność - pierwsze wydarzenia w nowym krynickim amfiteatrze: popołudniowy koncert Wiedeńskiej Orkiestry Kameralnej Camerata Polonia oraz poranne występy formacji tanecznej Funky Dolls.Drugi dzień Festiwalu rozpoczęły występy wokalno-choreograficzne grupy Funky Dolls działającej przy Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju. Festiwalowej publiczności, która tłumnie wypełniła amfiteatr niezwykle ciepło przyjmując młodych wykonawców, od rana towarzyszyły melodie utworów Kiepury w wykonaniu Sebastiana Iźwickiego i sentymentalny powrót do klimatu epoki patrona Festiwalu i Krynicy dawnych lat.
Występ krynickiej formacji tanecznej Funky Dolls zainaugurował działalność amfiteatru, który podczas tegorocznej edycji Festiwalu będzie sceną dla porannych i popołudniowych wydarzeń.
Niezwykle lubiany cykl popołudniowych kameralnych koncertów rozpoczął w tym roku występ polskich muzyków z orkiestry Camerata Polonia na co dzień grających w Austrii - orkiestra pod dyrekcją Marka Kudlickiego jest jedyną polską orkiestrą działającą zagranicą. Publiczność usłyszała zarówno doskonale znane i entuzjastycznie przyjmowane kompozycje Johanna Straussa, jak i rzadziej wykonywane utwory twórców wiedeńskich, wśród których znalazły się m.in. dzieła romantyków Richarda Heubergera i Roberta Fuchsa, w sumie w amfiteatrze zabrzmiała muzyka pięciu austriackich kompozytorów. Występom orkiestry Marka Kudlickiego, która zaprezentowała przed krynicką publicznością swój premierowy festiwalowo repertuar, towarzyszyło gorące przyjęcie melomanów.
Prawdziwą ucztą muzyczną zakończył się drugi dzień Festiwalu, gdzie w Pijalni Głównej Opera Krakowska wystawiła jeden ze swoich najnowszych tytułów "Nabucco" Verdiego w reżyserii Marii Saratovej. Niekończącymi się brawami nagrodziła publiczność znakomitych solistów: Leszka Skrlę - tytułowego Nabucco, Tomasza Kuka w roli Ismaele, Wołodymyra Pańkiwa jako Zaccario, Jolantę Wagner (Abigaille), Monikę Korybalską (Fenena), Sebastiana Marszałowicza (Arcykapłan Baal), Jarosława Bieleckiego (Abdallo) i Iwonę Sochę (Anna). Solistom towarzyszyły Orkiestra, Chór i Balet Opery Krakowskiej, które tego wieczoru wystąpiły pod batutą José Maria Florêncio.
Akcja opery rozgrywa się około 604-562 r. przed narodzeniem Chrystusa, kiedy to Nabuchodonozor, słynny król Babiloński zdobywa Jerozolimę, stolicę Judy, uprowadzając część Żydów do Babilonii. Ale "Nabucco" opowiada także o perypetiach sercowych córek króla i walce dworskich stronnictw o wpływy. Wprawdzie "Nabucco" nie była to pierwsza opera stworzoną przez Verdiego, ale to ten tytuł postawił kompozytora w gronie najbardziej znanych. Od swojej premiery w mediolańskim Regio Teatro alla Scala w 1842 roku tytuł jest entuzjastycznie przyjmowany przez publiczność na całym świecie, do dziś nie tracąc na aktualności.
Owacjami nagrodzili kryniccy melomani słynny chór niewolników z trzeciego aktu "Va, pensiero". O tym, jak bardzo ta wzniosła pieśń Żydów przypadła do serca publiczności nie tylko w Pijalni Głównej, ale na wszystkich światowych estradach, może świadczyć fakt, że niemal w każdej inscenizacji melomani szczególnie gorąco nagradzają ten fragment dzieła. To właśnie ten utwór w wykonaniu 300-tysięcznego chóru mieszkańców Mediolanu żegnał zmarłego kompozytora w 1901 roku.
Zanim jednak zabrzmiały pierwszy takty dzieła Giuseppe Verdiego w Pijalni Głównej, festiwalowa publiczność miała okazję usłyszeć i zobaczyć bohaterów wieczornego widowiska w mniej oficjalnym wydaniu. Jolanta Wagner, Leszek Skrla i Tomasz Kuk, a także dyrygent wieczornego spektaklu José Maria Florêncio oraz Piotr Sułkowski, dyrektor Opery Krakowskiej, który poprowadził także koncert inaugurujący festiwal byli gośćmi niezwykle lubianego Spotkania z Gwiazdą, które na krynickim deptaku poprowadziła Regina Gowarzewska.
Jak podkreślił Piotr Sułkowski, wybierając ten tytuł Verdiego do realizacji przez Operę Krakowską, nie wiedział, że temat wkrótce stanie się tak niezwykle aktualny ponownie.
- "Nabucco" było przyjmowane jako manifest od premiery. Historia jest tu tylko tłem do tego, by przekazać ideę walki o wolność. Chór "Va, pensiero" przyjmowany jest jako głos narodu szukającego wolności - mówił José Maria Florêncio, przybliżając publiczności Spotkania z Gwiazdą historię powstania kompozycji Verdiego.
Mieszkający od niemal czterech dekad w Polsce brazylijski kompozytor i dyrygent dodał, że "Nabucco" to utwór, który szczególnie trafia do dusz polskich melomanów. O tym, jak bardzo, można się było przekonać, słysząc niekończące się oklaski festiwalowej publiczności, dziękującej za prawdziwą muzyczną ucztę jaką było "Nabucco" Opery Krakowskiej.
Tegoroczny Festiwal im. Jana Kiepury potrwa do 17 sierpnia. Przez najbliższy tydzień na uczestników czeka niemal 30 wydarzeń: gale operowe i operetkowe, spektakle operowe, koncerty kameralne, ale również przedstawienie teatralne i występy wokalno-choreograficzne, a także niezwykle lubiane spotkania z artystami.
Festiwal im. Jana Kiepury to największe i najważniejsze wydarzenie kulturalne, odbywające się w Krynicy-Zdroju. Twórcą Festiwalu i organizatorem pierwszych 15. edycji był Stefan Półchłopek, który - nawiązując do tradycji przedwojennej Krynicy - chciał upamiętnić życie i twórczość Jana Kiepury. Pierwsza edycja Festiwalu odbyła się w 1967 roku. Gościem honorowym była wówczas Marta Eggerth-Kiepura, żona słynnego tenora. Przez niemal 30 lat Festiwal prowadził Bogusław Kaczyński.
Gospodarzem 57. Festiwalu im. Jana Kiepury jest Gmina Krynica-Zdrój, zaś organizatorem wydarzenia Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju. Województwo Małopolskie jest Partnerem Głównym, a patronat honorowy nad wydarzeniem objęli: Hanna Wróblewska, minister kultury i dziedzictwa narodowego, Łukasz Smółka, marszałek Województwa Małopolskiego oraz Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju.
źródło: mat. prasowe
Więcej na temat
komentarze
reklama