Na motorowerze po zakupy z niemal czterema promilami

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Kierowca został zatrzymany przez policję w Makowie Podhalańskim dzięki czujności świadka, który zaalarmował funkcjonariuszy o podejrzanym zachowaniu motorowerzysty.

Do zdarzenia doszło wczoraj (30 października)po godzinie 18. Zgłaszający poinformował dyżurnego suskiej komendy o nietrzeźwym mężczyźnie, który przyjechał motorowerem do sklepu. Policjanci pojechali na miejsce, gdzie zatrzymali kierowcę beztrosko jadącego ulicą Kolejową. Badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia - wynik wykazał aż 3,88 promila alkoholu w organizmie.

- Tak wysoki wynik poziom alkoholu nie tylko stawia pod znakiem zapytania zdrowy rozsądek kierowcy, ale też zagrożenie bezpieczeństwa, na drodze jakie stwarzał dla siebie i innych. Dzięki prawidłowej reakcji zgłaszającego na zachowanie kierowcy nie doszło do tragedii - komentuje asp. szt. Wojciech Copija, oficer prasowy suskiej policji.
 
Za przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, kodeks karny przewiduje karę do 2 lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat.
 
Przypominamy, że niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych w przypadku osoby, która po raz pierwszy dopuściła się takiego czynu. W sytuacji, kiedy osoba po raz kolejny kieruje pojazdem w stanie nietrzeźwości, świadczenie pieniężne jest nie mniejsze niż 10 tysięcy złotych -dodaje oficer prasowy suskiej policji.
Policja apeluje o rozsądek i przypomina, że każda ilość alkoholu wpływa na pogorszenie zdolności do prowadzenia pojazdów i zwiększa ryzyko wypadku.

fi/
 
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama