Dramatyczne chwile w Budzowie. Policjanci z Suchej Beskidzkiej uratowali życie mężczyzny

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Było już po południu, gdy oficer dyżurny suskiej komendy odebrał zgłoszenie, że w jednym z domów w gminie Budzów leży mężczyzna i nie oddycha. Interwencję zgłaszał członek rodziny, który właśnie przyszedł do krewnego w odwiedziny.

Policjanci ruszyli na miejsce i rzeczywiście znaleźli mężczyznę, który nie dawał oznak życiowych. Mundurowi od razu przystąpili do resuscytacji i udało im się przywrócić mężczyźnie funkcje życiowe. Policjanci monitorowali stan mężczyzny do czasu przyjazdu karetki pogotowia, która zabrała go do szpitala. 

Zatrzymanie krążenia to stan zagrażający życiu. W takiej sytuacji jedynym ratunkiem jest szybka i fachowa reakcja  osób będących na miejscu oraz wezwanie służb ratunkowych. Szybkie udzielenie pomocy, chroni człowieka przed niedotlenieniem organizmu, a przede wszystkim uszkodzeniem mózgu - podsumowuje asp. szt. Wojciech Copija,  oficer prasowy suskiej policji.

fi/




 
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama