66. rocznica ostatniej walki i śmierci mjr. Józefa Kurasia "Ognia" (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

W Waksmundzie odbyły się uroczystości związane z 66. rocznicą śmierci mjr. Józefa Kurasia „Orła”, „Ognia”, dowódcy partyzantki antykomunistycznej na Podhalu, przewodzącemu Zgrupowaniu „Błyskawica”. Relację z uroczystości otrzymaliśmy dzięki uprzejmości portalu www.pomniksmolensk.pl.

"Obchody rozpoczęły się uroczystą Mszą św. w kościele parafialnym pod wezwaniem św. Jadwigi Śląskiej w Waksmundzie. Jan Kuraś, w imieniu Społecznego Komitetu Pamięci Żołnierzy Konfederacji Tatrzańskiej, Roch-a, Zgrupowania „Błyskawica” oraz Związku Więźniów Politycznych – Koło w Waksmundzie, powitał wszystkich zgromadzonych gości, w tym m.in. Zbigniewa Kurasia - syna mjr. „Ognia”, Janusza Niemca - syna mjr. Antoniego Żubryda „Zucha” oraz Zuzannę Kurtykę.

Duchowieństwo reprezentowali ks. T. Kozak, ks. W. Nowobilski, ks. J. Leśko, ks. D. Czaja. Z Warszawy przybył Dyrektor Biura Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Pan Jacek Dziuba. Obecni byli: dawni żołnierze AK, BCH, WiN, NSZ, Piłsudczycy, senatorowie Andrzej Pająk i Stanisław Kogut, dr Mateusz Szpytma z IPN Kraków. Władze samorządowe reprezentowane były przez Starostę Powiatu Nowotarskiego Krzysztofa Fabera, wicewójta Gminy Nowy Targ Marcina Kolasę oraz radnych powiatowych i gminnych. Bardzo licznie przybyły delegacje organizacji i stowarzyszeń niepodległościowych. Nie zabrakło także przedstawicieli Związku Podhalan. Nabożeństwu przewodniczył ksiądz proboszcz Tadeusz Kozak, a modlitwę wiernych odczytał Sławomir Hajos:

"Krzyż jest własnością Narodu, Panie Prezydencie! Dlatego Jego wola będzie w Polsce prawem. Nie Bruksela, czy Moskwa wyznaczy nam wolność. My będziemy przed Bogiem zdawać z życia sprawę. Bo to my, Naród Polski, w imię Dekalogu, będziemy stać na straży wiary i wolności. My będziemy wyznaczać granice ojczyzny, niosąc testament przodków, w imię jej miłości.

Módlmy się… Za Kościół Święty w Polsce i Europie, aby wiernie stał na straży prawdy zawartej w Ewangelii, by nieugięcie i z całą stanowczością występował w obronie krzyża, jako symbolu chrześcijańskiej tożsamości narodów Europy. Módlmy się za wszystkich, którzy z odwagą i determinacją występują w obronie krzyża na polskiej ziemi w ten dzisiejszy zły czas. W sposób szczególny prosimy o wieczną asystę Pana dla księży zamordowanych za krzyż, wiarę i wolność przez oprawców z UB i SB. Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie.

Żegnał Ich wieczorny mrok, gdy ruszali w bój, gdy cichła pieśń. Szli by walczyć o Twój dom, wśród zielonych pól, o nowy dzień. Lecz nie wszystkim pomógł los wrócić z leśnych dróg, gdy kwitły bzy. W szczerym polu biały krzyż nie pamięta już, kto pod nim śpi. Módlmy się. Za Żołnierzy Niezłomnych, za Żołnierzy Wyklętych, partyzantów i współpracowników wszystkich organizacji zbrojnego podziemia niepodległościowego, którzy stanęli do walki z sowieckim okupantem i zdradziecką komunistyczną władzą w latach 1945-1955. Poległych w walce i zakatowanych w kazamatach Urzędu Bezpieczeństwa. Niech pamięć o ich walce i poświęceniu dla narodu trwa wiecznie w świadomości pokoleń. A ofiara ich życia niech będzie przykładem najwyższego umiłowania ojczyzny, prawdy i wolności. Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie.

Wilki mają swoje ścieżki, podążałem szlakiem wilczym, śmierć ścigała mnie po lasach jak pies gończy. Przystanęła nad potokiem, krótki błysk nad górskim stokiem, wola Boża, moja walka już się kończy. Módlmy się. Za majora Józefa Kurasia „Ognia” w 66. rocznicę śmierci. Za jego podkomendnych ze zgrupowania partyzanckiego „Błyskawica” i podległych mu oddziałów od Szczawnicy, aż po Babią Górę i Wadowice. Za partyzantów Roch-a i Konfederacji Tatrzańskiej. Niech ich heroiczna walka, bez szans na zbrojne zwycięstwo, będzie na zawsze symbolem męstwa, bohaterskiego oporu wobec hitlerowskiego i sowieckiego okupanta. I moralnego zwycięstwa nad zdradą narodową i zniewoleniem. Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie.

A gdy strzały umilkły nareszcie, nikt im laurów nie kładł na głowy. Nikt kwiatami nie witał ich w mieście, nie przygrywał im hymn narodowy. Kajać im się kazali po sądach i za własną tłumaczyć się krew. Jak psy kryć się musieli po kątach, w piersiach tłumiąc rozterkę i gniew. Wasza wiara, co kłamać nie umie, Wasza moc, która dała wam czyny i wspomnienie co pachnie w albumie zasuszoną gałązką jedliny... Módlmy się. Za naszych, jakże bliskich sercu kombatantów, którzy są także dzisiaj z nami, za więźniów politycznych okresu stalinowskiego, za wszystkie osoby represjonowane. Bóg pozwolił im przeżyć ciemną noc okupacji hitlerowskiej i sowieckiej – przez lata oczerniani, prześladowani, nazywani bandytami, często odsunięci na margines życia społecznego, za wierność ideałom i przekonaniom. Za wierność Polsce. Niech cieszą się nadal dobrym zdrowiem. Niech nie brakuje im sił i zapału, by dawać młodemu pokoleniu prawdziwe świadectwo o tamtych trudnych dniach i uczyć miłości do ojczyzny. Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie.

To rosyjska ziemia, to nasze lotnisko, wasz samolot niech raczej nie podchodzi blisko, nikt tu was nie zapraszał, nikt na was nie czeka, białopolak niech Smoleńsk omija z daleka. Tak trudno wam zrozumieć rzeczy dla nas proste? Znów będą cichły ptaki tuż za progiem wiosny i pójdzie w świat przestroga od słowiańskich braci: chcieliście do Katynia? No to macie Katyń. Módlmy się. Jeśli pozwoliłeś nam poznać prawdę o zbrodni sowieckiego ludobójstwa w Katyniu, tak daj Panie poznać prawdziwą przyczynę smoleńskiego dramatu. Rozpędź tę gęstą mgłę kłamstwa, obłudy i pogardy. Spraw aby śmierć 96 wysłanników państwa polskiego, z dwoma prezydentami na czele, stała się po wsze czasy cierniem sumienia zdrajców narodu. Niech przerwana ich praca dla dobra Polski i tragicznie zakończona historia życia stała się drogowskazem na drodze rzetelnego wykonywania obowiązków i prawdziwego patriotyzmu. Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie.

Pytasz mnie, co właściwie Cię tu trzyma, mówisz że nad Polską szare mgły. Pytasz mnie, czy rodzina, czy dziewczyna, i cóż ja, cóż ja odpowiem Ci? Mówisz mi, słuchaj stary jedno życie, mówisz mi, spakuj rzeczy, wyjedź stąd, mówisz mi, wstań i spakuj się o świcie… Czy to warto, tak pod górę, tak pod prąd? Co właściwie Cię tu trzyma i cóż ja odpowiem Ci? Może to ten szczególny kolor nieba, może to tu przeżytych tyle lat, może to ten pszeniczny zapach chleba, może to pochylone strzechy chat... Może to przeznaczenie zapisane w gwiazdach, może przed domem ten wiosenny zapach bzu, może bociany, co wracają tu do gniazda, coś, co każe im powracać tu. Módlmy się, za naszą Ojczyznę, aby rozwijała się i budowała swój dobrobyt w oparciu o sprawdzone wzorce. Pielęgnując pamięć i czerpiąc mądrość z doświadczeń i cierpień poprzednich pokoleń. Módlmy się o rząd oddany narodowi, mający na względzie ponad wszystko dobro Polski, prezentujący odważną i zdecydowaną postawę w obronie interesów kraju. Stojących dumnie i nieugięcie na straży niezależności i suwerenności państwa. Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie.

Z pokoleń trudu, z ofiarnej krwi. Zwycięskiej chwały nadchodzą dni. Dopomóż Boże, i wytrwać daj, tu nasze miejsce, to nasz kraj. Módlmy się. Za nas samych, za polskie rodziny, za pedagogów, za młodzież, byśmy mieli wiele sił i zdecydowania do obrony tego co polskie i święte. Do obrony naszej tożsamości narodowej, naszych polskich wartości, tradycji i kultury. Abyśmy w zatrważającym natłoku wściekłych lewackich ataków na język, historię i wiarę, na wszystko co prawdziwie polskie, wśród drwin i szyderstw, kierowanych pod naszym adresem, byli dumni ze jesteśmy Polakami. Boże, przez Krzyż swój, przez męczeńskie krzyże po polskiej ziemi rozsiane, otaczaj nas i Matkę Ojczyznę nieustanną opieką i daj potężną moc do zwycięstwa. Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie".

Po zakończeniu Mszy świętej odbył się piękny program słowno-muzyczny przygotowany przez uczniów Zespołu Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Waksmundzie pod kierownictwem Pani Sylwii Basty i Pana Tadeusza Jahna. Następnie uroczystości przeniosły się na cmentarz parafialny, gdzie odczytano Apel Poległych, oddano salwę honorową, złożono wieńce oraz zapalono znicze na grobach partyzantów i ich rodzin.

W Apelu Poległych, oprócz bohaterów antykomunistycznego powstania, wspomniano również 96 naszych Rodaków, którzy będąc na służbie Rzeczpospolitej zginęli 10 kwietnia pod Smoleńskiem, a wśród nich Tych, którym winniśmy wdzięczność za to, że wspierali swą pracą na Podhalu dobrą pamięć o Żołnierzach Wyklętych: Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i jego Małżonkę Marię, Prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, Janusza Kurtykę, Aleksandra Szczygło, Andrzeja Przewoźnika i Czesława Cywińskiego.

Na zakończenie uroczystości, w miejscowej remizie OSP, wręczone zostały medale "Pro Memoria" za wybitne zasługi w utrwalaniu pamięci o ludziach i ich czynach w walce o niepodległość Polski podczas II wojny światowej i po jej zakończeniu.

Wśród odznaczonych byli m.in. Zbigniew Kuraś - syn mjr. ”Ognia”, Piotr Bąk - były burmistrz Zakopanego oraz Tadeusz Jahn, były dyrektor szkoły w Waksmundzie. Pośmiertnie odznaczono Stanisława Kurasia - brata Kazimierza ps. ,,Kruk”, jak również dzieci partyzantów „Ognia” - zakładników Urzędu Bezpieczeństwa: Józefa Kurasia, Franciszka Srala, Stefana Srala. Na drugi dzień wojewoda małopolski Jerzy Miller wręczył Żelazny Krzyż Zasługi Helenie Kuraś (po mężu Waksmundzkiej), także zakładniczce UB z 19 września 1946 roku.

W obchodach uczestniczyła również delegacja Związku Strzeleckiego Rzeczypospolitej.

opr.s/ zdj. Magdalena Warych

źródło: www.pomniksmolensk.pl

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama