Budowa domu w miejscu planowanego mostu - przed sądem
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
ZAKOPANE. Przed sądem zakopiańskim odbyła się rozprawa rodziny D. z Białego Dunajca. Chodzi rozpoczętą budowę budynku mieszkalnego w miejscu planowanego mostu w ciągu "zakopianki". Zeznawał projektant domu i przedstawiciele starostwa tatrzańskiego.
Prokuratura zarzuca Tomaszowi D., że wprowadził w błąd urzędnika Starostwa Tatrzańskiego, składając wniosek o wydanie zgody na budowę budynku, chociaż wiedział o planowanej rozbudowie drogi krajowej prowadzącej pod Tatry. Zdaniem śledczych starając się o pozwolenie na budowę pensjonatu D. złożył w starostwie nieaktualne mapy geodezyjne, na których nie był naniesiony planowany most na rzece Biały Dunajec.Projektant budynku zeznał, że "nie miał wątpliwości co do prawidłowości złożonego dokumentu", że nie wiedział o planowanej budowie mostu w tym terenie, a o sprawie dowiedział się z mediów, kiedy już rozpoczęto budowę pensjonatu. Jego zdaniem błąd popełnili urzędnicy starostwa powiatowego w Zakopanem, którzy na podstawie złożonych dokumentów wydali pozwolenie na budowę.
W aktach sprawy znalazła się korespondencja emailowa, w której geodeta sporządzający mapę pod budowę pensjonatu informował zarówno oskarżonego jak i projektanta o nieaktualnych mapach.
Naczelnik wydziału architektury Starostwa Tatrzańskiego Stanisław Dawidek zeznał, że złożona w dokumentacji budowlanej mapa była z 2009 r. i nie widniał na niej projektowany most. "Urzędnicy wydający pozwolenie budowlane nie wiedzieli, że tam ma powstać nowy most, w przeciwnym razie nie wydali by pozwolenia, a stroną postępowania byłaby Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad" - powiedział. Dopiero później geodeta złożył do starostwa właściwą mapę.
Dodał, że starostwo powiatowe nie było stroną postępowania w sprawie budowy nowego mostu. Tutaj inwestorem jest GDDKiA, a zezwolenie na budowę wydaje wojewoda małopolski.
Rodzina D. wspierana m. in. przez Komitet Obrony Białego Dunajca oraz Federację Obrony Podhala domaga się budowy mostu w starym śladzie.
Kolejną rozprawę sąd zaplanował na 18 września.
opr. s/ zdj. Michał Adamowski
źródło: PAP
Więcej na temat
komentarze
reklama