Twierdza w Inwałdzie - zdobyta (zdjęcia)
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
W miniony weekend zdobywano twierdzę w Inwałdzie. O zamek i uwięzioną w nim pannę bili się m.in. średniowieczni rycerze, panowie w zdobnych kontuszach, Tatar, a nawet szkocki żołnierz najemny. W finale zaciekły pojedynek na pistolety, szable, a gdy to nie dało rezultatu – walkę wręcz – stoczył władca zamku z butnym narzeczonym jego córki, który przypuścił brawurowy szturm na twierdzę.
Gdy opadły już emocje i proch strzelniczy, goście mogli zwiedzić krużganki twierdzy z pięknymi widokami na góry Beskidu Małego, posłuchać opowieści o dawnych panach inwałdzkich ziem, przymierzyć zbroję, a także zaznajomić się ze przerażającymi narzędziami tortur stosowanymi w średniowieczu. Z wież zamku obserwować można było z kolei to, co działo się tuż obok: gdy u stóp zamku smoczyca inwałdzka siała postrach wśród najmłodszych, nieopodal w drewnianych chatach toczyło się średniowieczne życie: lepiono garnki z gliny, z kuźni dobiegał miarowy stukot młotów, gdzie indziej wyplatano powrósła z lnu, a strzelcy doskonalili swoje umiejętności w strzelaniu z łuku.Gdy goście zatęsknili za współczesnymi czasami, mogli bardzo łatwo przenieść się w czasie. W pobliżu błyszczały w słońcu miniatury najsłynniejszych budowli świata, kusiło także wesołe miasteczko, skomplikowany zielony labirynt dla odważnych, przejażdżki ciuchcią do mini-zoo i kino w 5D. Na spragnionych jeszcze dalszych podróży w historii i prehistorii czekały z kolei dinozaury, które zadomowiły się w pobliskiej Dinolandii. Na gości Parku Miniatur w Inwałdzie czeka moc atrakcji, polecamy zatem wykorzystać słoneczny początek jesieni i zasmakować w podróżach w czasie i przestrzeni.
opr. s/
źródło: www.nowa-wies-kety.pl
Więcej na temat
komentarze
reklama