Klasa A: Dedykacja dla ojca

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Jarmuta wyszła obronną ręką z opresji. Przegrywała 0:2, ale w ostatnim kwadransie zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją stroną. Decydującego gola zdobył Jacek Pietrzak i zadedykował go swojemu ojcu. Dodajmy, iż był to gol stadiony świata.

Wiatr przyjechał do Jordanowa w osłabionym składzie, w dwunastu. Wydawał się być łatwym kaskiem dla gospodarzy i takim był, ale dopiero po przerwie. Goście od 60 minuty grali w dziesiątkę i miejscowi wykorzystali ten handicap. Okazali się bezlitośni.

Orkan pałał żądzą rewanżu za ubiegłotygodniową wpadkę. Chciał udowodnić kibicom, że to był jedynie wypadek przy pracy i weselne zmęczenie, które nie pozwoliło mu na kontynuowanie passy siedmiu spotkań bez porażki. Ich „ofiarą” padli lipniczanie, którzy rozpoczęli od katastrofalnego błędu swojego bramkarza już w 4 minucie. Kolejne minuty były pokłosiem tej niefortunnej interwencji.

Tylmanowianie w potwornym dołku. Chyba tak złej jesieni to nie mieli. Zostali rozbici, nie pierwszy raz, na swoim boisku przez rabczan.

W Zaskalu dotychczasowych trener Stanisław Budzyk złożył rezygnację, chociaż jego drużyna zbierała pochwały od obserwatorów, bo prezentowała futbol ofensywny, ładny dla oka, ale nie przekładało się to na wyniki. Zanosiło się, że scenariusz powtórzy się w Ostrowsku. Skalni od pierwszego gwizdka byli zespołem lepszym, prowadzącym grę, ale aż do 73 minuty przegrywali. Końcówkę mieli jednak zabójczą. Zadali dwa nokautujące ciosy. – Wreszcie, wreszcie – krzyknął po ostatnim gwizdku prezes, Andrzej Tylka. Jego podopieczni przerwali serię ośmiu spotkań bez zwycięstwa. Ostatni raz ograli Lubań w drugiej kolejce spotkań.

Na piłkarzach z Czarnej Góry taktyka gości nie zrobiła najmniejszego wrażenia. Przebili się przez podwójną gardę i nie dali się skontrować. Świetny mecz rozegrał P. Gogola, którego dwie interwencje były… stadiony świata. Tym bardziej, iż w drugiej połowie inicjatywa należała do gości. Miejscowi ograniczali się do obrony wyniku i oszczędzali siły na pucharową potyczkę. Granit odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu.

Jarmuta Szczawnica – Bystry Nowe Bystre 3:2 (1:2)
Jordan Jordanów – Wiatr Ludźmierz 5:2 (1:0)
Orkan Raba Wyżna – Babia Góra Lipnica Wielka 6:1 (3:0)
Orawa Jabłonka – Przełęcz Łopuszna 1:0 (1:0)
Lubań Tylmanowa – Wierchy Rabka 1:5 (1:1)
Granit Czarna Góra – Zawrat Bukowina Tatrzańska 3:1 (2:0)
Dunajec Ostrowsko – Skalni Zaskale 2:3 (2:1)

Tekst Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale.pl

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama