Wraca sprawa samowoli budowlanej przy zakopiańskich Krupówkach
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
ZAKOPANE/NOWY TARG. Wraca sprawa samowoli budowlanej przy Krupówkach. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Nowym Sączu uchyliło decyzję burmistrza Nowego Targu odmawiającą Klubowi im. Władysława Zamoyskiego udziału jako stronie, w postępowaniu dotyczącym zajęcia pasa drogowego przy zakopiańskim deptaku.
Przedmiotem postępowania było naliczenie kar za zajęcie pasa drogowego na zakopiańskich Krupówkach - bez zgody zarządcy drogi. Sprawa związana jest z innym postępowaniem prowadzonym przez burmistrza Nowego Targu, a dotyczącym wydania zezwolenia na wykonanie podjazdu dla osób niepełnosprawnych do budynku przy ul. Krupówki 49. Ponieważ wśród inwestorów są najbliżsi krewni burmistrza Zakopanego - Janusz Majcher wyłączony został z prowadzenia postępowania. Powierzono je Markowi Fryźlewiczowi, burmistrzowi Nowego Targu.Klub im. Zamoyskiego zarzucił burmistrzowi Nowego Targu, że wydał on postanowienie pomijając zbadanie oraz odniesienie się do większości argumentów przedstawionych przez organizację - "co świadczy o wadliwym przeprowadzeniu postępowania dowodowego", bowiem "nie badając istotnej części materiału dowodowego nie można poczynić prawidłowego ustalenia".
Klub im. Zamoyskiego domagał się uczestniczenia w postępowaniu jako reprezentant właściciela zawłaszczonego terenu, czyli mieszkańców Zakopanego. W 2011 r. burmistrz Fryźlewicz odmówił Klubowi udziału w postępowaniu. Klub złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Po dwóch latach Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Nowym Sączu podjęło decyzję - uchyliło postanowienie burmistrza Nowego Targu, który będzie musiał ponownie rozpatrzyć kwestie udział Klubu w postępowaniu - jako strony.
Jak stwierdza SKO - "obie sprawy dotyczą interesów rodziny burmistrza Zakopanego, a w postępowaniu związanym z rozpatrzeniem zagadnień związanych z tymi sprawami dopuszczono do szeregu nieprawidłowości". Kolegium uznało, że postanowienie burmistrza Nowego Targu wydane zostało "z istotnym naruszeniem przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, co powoduje konieczność jego uchylenia w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji".
Klub im. Zamoyskiego argumentował, że jest organizacją społeczną, w której statucie zapisano ochronę interesu mieszkańców. W tym przypadku chodzi o "zapewnienie kontroli społecznej nad postępowaniami dotyczącymi sprzecznych z sobą interesów krewnych burmistrza z interesem gminy zwłaszcza, gdy stwierdzono, że lokalne organy władzy naruszają przepisy prawa na szkodę lokalnej społeczności".
- Od lat wydaje nam się, że ze strony burmistrza Nowego Targu jest tutaj nie do końca bezstronne postępowanie. To nasze subiektywne odczucie, ale odnosimy wrażenie, że stara się on chronić tych, którzy dokonują zaboru mienia publicznego - mówi w rozmowie z Radiem Alex, przewodniczący Klubu im. Władysława Zamoyskiego.
s/
Więcej na temat
komentarze
reklama