Biathlon. Bezbłędna jak w Turynie

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

- Wreszcie przyszedł taki dzień, w którym wszystko zagrało. Wreszcie udało mi się ustrzelić cztery zera. Ostatnio takie strzelanie miałam na igrzyskach olimpijskich w Turynie. Dzisiaj były idealne warunki do strzelania – mówiła zadowolona ze swojego startu Krystyna Pałka.

Pochodząca z Czerwiennego biathlonistka była trzecia w biegu na 10 km na dochodzenie w Pucharze Świata rozgrywanym Hochfilzen. – To pierwsze moje podium w Pucharze Świata, nie licząc drugiego miejsca w mistrzostwach świata, które również zaliczane były do PŚ – zdradza. – Nie byłam pewna, czy będę w stanie szybko pobiec ostatnie okrążenie. Po ostatnim strzelaniu na trasę wybiegłam na czwartej pozycji, wyprzedzała mnie Czeszka, ale udało się ją prześcignąć.

Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale.pl

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama