Chóry „Gorce” i „Jaworczanie” oraz Zespól Pieśni i Tańca „Juhasy” uświetniły Targi Bożonarodzeniowe na nowotarskim Rynku

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

NOWY TARG. W drugim tygodniu trwania Targów Bożonarodzeniowych, jakie odbywają się na Rynku w Nowym Targu wystąpiły z koncertem kolęd i pastorałek - Miejski Nauczycielski Chór „Gorce”, Góralski Chór „Jaworczanie” z Jaworek oraz Zespół Pieśni i Tańca „Juhasy” ze Szczawnicy wraz z kapelą „Jaworcanie” Mariusza Tokarczyka.

Mroźny wieczór nie sprzyjał koncertom, ale twardzi podhalańscy i pienińscy górale dobrze go znieśli i bez problemu przez blisko 2 godziny bawili niezbyt liczną, ale wierną tym Targom, nowotarską publiczność.

Chór ”Gorce” pod dyrekcją Janiny Glińskiej śpiewał znane polskie kolędy i popularne na Podhalu góralskie pastorałki. Wiersze Wandy Kudasikowej recytowała Zofia Sokołowska.

Słowa uznania należą się wszystkim członkom chóru i jego prezesowi Stanisławowi Kowalczykowi za uświetnienie koncertem po raz pierwszy zorganizowanych Targów Bożonarodzeniowych. Pierwsze koty za płoty – można by rzec – przyglądając się także i wytrwałym handlowcom, którzy zdecydowali się na udział w tym świątecznym kiermaszu.

Targi się rozkręcają i jest nadzieja, że nowotarżanie przyjmą je z zadowoleniem i w przyszłym roku liczniej będą odwiedzali w grudniowych dniach Rynek, który notabene dziś oświetlony i udekorowany świątecznymi ozdobami wygląda bardzo nastrojowo. Kolorytu świątecznego dodają łyżwiarze jeżdżący na sztucznym lodowisku przy plenerowej scenie. To scena, jakby żywcem wyjęta z kartki pocztowej z początku XX wieku. Brakowało jedynie strojów z epoki.

Zachwycił publiczność bogatym programem kolęd i pienińskimi pastorałkami Chór „Jaworczanie” pod dyrekcją Ewy Zachwiei, która program przygotowała i opracowała muzycznie. Niektóre utwory są jej kompozycji do słów miejscowych poetów, m.inn. Stanisława Czepiela i Krystyny Aleksander z Krościenka.

Pięknie zaprezentowali się wspaniałymi głosami soliści: Ewa Marta Zachwieja, Zuzanna Skowrońska, Ola Szulc i tenor Mariusz Tokarczyk. Owacja publiczności była dowodem na ich wspaniałe wykonanie kolęd i pastorałek.

Po tych nastrojowych akcentach koncertu górale z Zespołu „Juhasy” rozgrzali publiczność tańcami - „obyrtanym”, „śtajerkiem”, „ogrodnikiem” i pięknie wykonanym węgierskim czardaszem, którego nauczyli się latem podczas wymiany kulturalnej od zespołu z Budapesztu. W nagrodę za opiekę nad węgierskim zespołem i przekazaniem im pienińskich wartości kulturowych zostali zaproszeni do Budapesztu w kwietniu przyszłego roku.

Szczawnica jest bardzo mocno związana kulturowo z węgierskimi przyjaciółki z uwagi na działalność uzdrowiskową ich rodaka, Józefa Szalaya. I dlatego, a także z racji niegdyś sąsiedztwa granicznego, zespół ma w swoim repertuarze tańce i muzykę węgierską.

To był bardzo udany wieczór z kolędami. Oby takich udanych dni pod względem artystycznych dokonań było coraz więcej, aż do Święta Trzech Króli, jak zaplanowali organizatorzy Targów Bożonarodzeniowych - spółka DWR oraz Kongregacja Kupiecka w Nowym Targu we współpracy z Urzędem Miasta, a mieszkańcy by docenili trud i wysiłek artystów i liczniej zajmowali miejsca przed sceną, bo śpiewanych kolęd będzie jeszcze sporo.

Tekst i zdjęcia Stanisław Zachwieja
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama