Wigilijny stół dla potrzebujących
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
KRAKÓW. - Każdy z nas, na miarę swoich możliwości musi pomóc człowiekowi, który jest w trudniejszej sytuacji niż my - apeluje Jan Kościuszko pomysłodawca Wigilii dla ubogich na Krakowskim Rynku. W przedświąteczną niedzielę (22 grudnia), na Rynku Głównym po raz 17. stanie największy w Polsce wigilijny stół dla najbardziej potrzebujących.
Ponad 100 tysięcy pierogów oraz kilka tysięcy litrów zupy grzybowej i barszcz będą czekać na osoby, które mimo trudnej sytuacji życiowej będą miały szansę poczuć magię świąt. Organizatorem wydarzenia – jak co roku - jest znany restaurator i filantrop Jan Kościuszko. Potrawy rozdawane będą od godziny 10 do 15.Krakowska Wigilia jest największą w Polsce akcją przedświątecznej pomocy, goszczącą rosnące z roku na rok rzesze potrzebujących z całego kraju.
- Ludzie w trudnej sytuacji życiowej przyjeżdżają na krakowską Wigilię nawet z bardzo odległych miejsc w kraju. Dla wielu z nich to najważniejszy dzień w roku. Mimo problemów chcą poczuć magię świąt – mówi organizator wydarzenia Jan Kościuszko. Restaurator zapewnia, że nikt od wigilijnego stołu na Rynku nie odejdzie głodny.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 10 i potrwa do godziny 15. Przy wydawaniu posiłków będzie pracować kilkudziesięciu wolontariuszy. Każdy kto przyjdzie na Rynek może włączyć się w wigilijne dzieło pomocy – wydarzeniu towarzyszyć będzie zbiórka żywności. Jan Kościuszko apeluje do krakowian by w miarę swoich możliwości wsparli potrzebujących przynosząc m.in. konserwy, słodycze i żywności w trwałym opakowaniu.
- Wszystkie dary od razu trafią do rąk najbiedniejszych osób” – zapewnia restaurator. W ubiegłym roku potrzebującym wydano ponad 50 tysięcy porcji potraw wigilijnych.
Jan Kościuszko siedemnaście lat temu wyniósł po raz pierwszy wigilijne stoły z restauracji na krakowski Rynek. Tak narodziła się Wigilia dla Potrzebujących. - Nie wstydźmy się biedy! Nie możemy przestać o niej mówić, przestać jej pokazywać, bo stracimy na nią wrażliwość. Każdy z nas, na miarę swoich możliwości musi pomóc człowiekowi, który jest w trudniejszej sytuacji niż my - apeluje.
Organizatorzy zwracają się z apelem do mieszkańców Krakowa, aby w tym szczególnym dniu wsparli działania przynosząc na krakowski rynek konserwy i produkty żywnościowe, które rozdawane będą wśród potrzebujących.
opr.s/
źródło: Wrota Małopolski
Więcej na temat
komentarze
reklama