Stoch wygrywa! Dwóch Polaków na podium

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Drugi konkurs Pucharu Świata w Engelbergu zapowiadał się bardzo interesująco, zwłaszcza dla nas - Polaków. Po sobotnim triumfie Jana Ziobro i drugim miejscu Kamila Stocha (objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej), historycznemu wynikowi w Pucharze Świata polskiej kadry, nasze apetyty wzrosły i liczyliśmy na powtórkę dominacji na skoczniach świata. I mieliśmy. Stoch wygrał konkurs i umocnił się na pozycji lidera PŚ, a Ziobro w konkursie był trzeci.

- To był piękny weekend dla polskich skoków – powiedział triumfator. – Jestem szczęśliwy i dumny. To wielki dla mnie moment, wczoraj spełniło się jedno z moich wielkich marzeń. Wywalczyłem żółty plastron. To będą radosne dla mnie święta.

Ale po kolei. Pierwsza seria toczyła się przy wietrze wiejącym w plecy, ale o różnej prędkości. Jednym wiał minimalnie, innym prędkość przekraczała od 1do 1,5 m/s. Ta zmienność powodowała, że wcale najdłuższe skoki nie dawały wysokiego miejsca, bo decydowała przelicznik. Jak choćby skok na odległość 133 m. Andreasa Koflera, czy 132 m Dawida Kubackiego. Polaka wyprzedzili skoczkowie, którzy lądowali na 125, 5 m (Jan Matura) i Thomas Diethart (127,5). Kubacki 11. wynikiem rozpoczynał drugą dziesiątkę.

Dziesięciu skoczków pokonało granicę 130 metrów. Drugim z Polaków, który przekroczył tą granicę był Kamil Stoch. Wylądował na 132 m. Przed nim skakał Gregor Schlierenzauer. Wydawało się, że po wczorajszej klęsce jest w kompletnej rozsypce. Myliliśmy się. Pofrunął na odległość 133 metrów i prowadził po pierwszej serii, wyprzedzając Stocha o 0,2 pkt.

Wszyscy Polacy zakwalifikowali się do finałowej rozgrywki. Klemens Murańka (24 miejsce) uzyskał 124 m przy dużym wietrze w plecy, co oznaczało, że kręci na skoczni. Zwycięzca wczorajszego konkursu Jan Ziobro wylądował na 128 m. Nieco słabiej wypadł Maciej Kot - 124,5 metra i 18 pozycja. Trzy miejsca wyżej sklasyfikowany został Piotr Żyła. Ten w trudnych warunkach poleciał 126,5 metra.

Fantastyczne emocje były w finałowej serii. Ziobro skoczył 133 m i objął prowadzenie. Będący przed nim skoczkowie psuli skoki. Kofler, Freund, Ammann, Bardal i Loitzl nie potrafili go wyprzedzić. Nie potrafili przekroczyć granicy 130 metrów. Dopiero trzeci po pierwszej serii Wellinger za skok 129,5 metra otrzymał notę o 0,8 pkt. lepszą od skoczka ze Spytkowic. Na rozbiegu stanął Stoch i odebrał prowadzenie Niemcowi. Poszybował na 130 metrów. Pozostał w konkursie jeszcze Schlierenzauer. Zepsuł skok, 128,5 m i przegrał podium z Ziobro!
Na 11 miejscu sklasyfikowany został Żyła, który w drugim skoku wylądował na 127 m. Kubacki – 17 (122,5), Kot – 19 (125,5), Murańka – 24 (124).

Stefan Leśniowski, zdj. Michał Adamowski
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama