"Byśmy trwali w tradycji". Nowotarska Wigilia w Mieście (zdjęcia)
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
NOWY TARG. Już po raz siódmy członkowie Związku Podhalan zorganizowali dla nowotarżan spotkanie w świątecznej oprawie, połączone ze śpiewem tańcem, jasełkami i wspólnym posiłkiem.
Zespół Mali Śwarni zaprezentował "jasełka". Gdy swoje śpiew "aniołków" i hołd pastuszków dobiegł końca, "diablęta" wraz ze "śmiertką" ogłosiły "królu Herodzie, za twe zbytki chodź do piekła, boś ty brzydki" - sankami zaprzężonymi w kuca zajechała przed scenę "święta Rodzina", gdzie pojawił się też zespół Młode Podhale.W części oficjalnej był czas na składanie życzeń. Kapelan Związku Podhalan, ks. Jan Gacek powiedział: - To szczególny wieczór i szczególna noc. Noc jedyna i niepowtarzalna, gdy Bóg przychodzi na ziem. Jezus przemawia do wierzących i do niewierzących.
- Jak to jest, że nierozumni pojmują, a mądrzy pozostają ślepi na Prawdę? Czy myśmy nie odeszli za daleko od tej stajni, gdzie się Bóg narodził, gdzie wszystko jest jasne i proste? - pytał. Mówił też o bylejakości życia, na którą się zgadzamy i która zamyka nam oczy na ważne sprawy. Na koniec dodał: - A po nasemy to jest tak:
Na scynście, na zdrowie, na to Boze Narodzenie
Coby sie wom darzyło syćko boze stworzynie
W kumorze, w oborze - wsyndyl dobrze
Coby sie wom darzyły kury cubate, gęsi siodłate
Cobyście mieli telo wołków kielo w płocie kołków
Telo cielicek kielo w lesie jedlicek
Telo owiecek kielo mak mo ziorecek
Telo krów kielo w sąsieku plów
Coby sie wom darzyły konie z biołymi nogami
Cobyście orali śtyroma pługami
Jak nie śtyroma - to trzoma
Jak nie trzoma - to dwoma
Jak nie dwoma - to jednym Ale co godnym!
Coby sie wom darzyły dzieci - kielo przy piecu śmieci
W kozdym kątku po dzieciątku, a na piecu troje
Ino cobyście nie pedzieli, ze to ftore moje!
I cobyście tu mieli dostatku wszelkiego w chałupie i stodole,
w komorze, na dworze daj Wam Panie Boże!
Na scynście, na zdrowie, na tyn Nowy Rok!
Coby wom nicego nie chybiało
Z roku na rok przybywało
A do reśty - cobyście byli scynśliwi i weseli
Jako w niebie janieli. Amen!
Życzenia zgromadzonym na Rynku składał także Alojzy Lichosyt wiceprezes Zarządu Głównego Związku Podhalan, a Wojciech Groń - prezes nowotarskiego oddziału ZP wygłosił swoją wersję góralskich życzeń, posypując wszystkich - jak tradycja karze - ziarnem zboża.
Wspominano także tych, którzy w ostatnim roku odeszli - między innymi Marię Staszel, Andrzeja Stocha, i Władysława Trebunie-Tutkę, ludzi którzy "serce oddali tej ziemi".
W imieniu władz Nowego Targu życzenia świąteczne składał burmistrz. - Byśmy te Święta przeżyli we wspólnocie rodzinnej, byśmy potrafili się otworzyć na wszystkich i potrafili otwierać nasze serca na innych ludzi - mówił Marek Fryźlewicz i dołączył też życzenia na Nowy Rok.
Przewodniczący Rady Miasta podziękował członkom Związku Podhalan za przygotowanie tradycyjnego spotkania. - Byśmy trwali w tradycji, by najważniejsze było właściwe przeżycie tych Świąt - dodał Paweł Liszka.
Część oficjalną zakończyło łamanie się pobłogosławionym chlebem - chałką i odśpiewanie kolędy "Bóg się Rodzi". Potem Związek Podhalan zaprosił wszystkich na poczęstunek a na sceną zawładnęły zespoły góralskie.
s/ zdj. Michał Adamowski
Więcej na temat
komentarze
reklama