AZS Winter Cup w Zakopanem
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
W piątek na zakopiańskim stoku Harenda odbyły się pierwsze w tym sezonie zawody narciarskie z cyklu AZS Winter Cup. Tym samym ruszył kolejny emocjonujący sezon rywalizacji na polskich stokach, której wielki finał będzie miał miejsce 2. marca, również w Zakopanem.
Właśnie wtedy okaże się, kto odbierze nagrodę główną całego cyklu, którą dzięki współpracy z programem TAURON Bachleda Ski już trzeci raz z rzędu będzie samochód osobowy. Zwycięzca lub zwyciężczyni odbierze kluczyki z rąk samego Andrzeja Bachledy - Curusia, który pojawił się na piątkowych zawodach i z uwagą śledził zmagania 74 mężczyzn i 22 kobiet z 20 uczelni wyższych z całej Polski.Jako pierwsze do rywalizacji na trasie slalomu giganta stanęły panie. Po dwóch przejazdach najlepsza okazała się Katarzyna Leszczyńska (ASP Warszawa). Na drugim miejscu uplasowała się Karolina Klimek (ALK Warszawa), a na trzecim Anna Berezik (AWF Katowice). Zwyciężczyni nie kryła zadowolenia z wyniku, tym bardziej, że jak sama przyznaje Harenda nie należy do jej ulubionych stoków.
Wśród mężczyzn najszybszy w slalomie gigancie był Wojciech Szczepanik (ALK Warszawa), który wygrał oba przejazdy i o ponad sekundę wyprzedził drugiego zawodnika, Adama Broekere (UEK Kraków). Na trzecim miejscu sklasyfikowany został Jan Sołtys (Uniwersytet Warszawski).
W czasie krótkiej przerwy na stoku ustawiona została trasa slalomu, na którą ponownie jako pierwsze wyruszyły kobiety. Po pierwszym przejeździe prowadziła Anna Berezik przed Karoliną Klimek i Kasią Leszczyńską. Kolejność ta nie zmieniła się po drugim przejeździe, w związku z czym wszystkie trzy mają teraz taką samą liczbę punktów w klasyfikacji generalnej cyklu. Ania przyznaje, że pewniej czuje się w slalomie, ale mimo wszystko trzecie miejsce w gigancie ją rozczarowało. Obiecuje też, że w czasie następnej edycji postara się o jak najlepszy wynik w obu konkurencjach.
Rywalizacja mężczyzn w slalomie była bardzo zacięta, a po drugim przejeździe sytuacja na podium uległa zmianie. W sumie najszybszy był Kasper Leonowicz, który wyprzedził Adama Krawczyka (AGH Kraków) oraz Roberta Kubalę (UEK Kraków).
Jak powiedział Leonowicz ustawienie tyczek nie do końca mu pasowało, ale świetnie przygotowana trasa i dobre warunki pozwoliły na dwa dobre przejazdy, które dały mu pierwsze miejsce.
Następne zawody cyklu odbędą się 10. stycznia w Zawoi. W sumie w ciągu całego sezonu w trzech stacjach narciarskich – Harendzie, Kluszkowcach oraz Zawoi - odbędzie się 7. eliminacji. O tym, kto okaże się najlepszym zawodnikiem bądź zawodniczką całego cyklu przekonać się będzie można w czasie wielkiego finału, 2. marca w Zakopanem.
Relacje z poszczególnych przystanków AZS Winter Cup pojawiały się będą na stronach:
www.tauronbachledaski.pl i www.facebook.com/TauronBachledaSki
Andrzej Lesiewski, opr.s/
Więcej na temat
komentarze
reklama