Kamil S. usłyszał zarzuty za spowodowanie śmiertelnego wypadku w Skawie

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

24-letni mieszkaniec Skawy (gm. Raba Wyżna) usłyszał zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku w stanie nietrzeźwym, ucieczki z miejsca wypadku i nie udzielenia pomocy. Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu przygotowuje też wniosek o tymczasowy areszt dla Kamila S. na trzy miesiące.

24-latek został dziś rano przewieziony do siedziby prokuratury przy ulicy Ludźmierskiej. Do budynku wszedł skuty kajdankami, w asyście policjantów. Nic nie mówił - nie odpowiadał na pytania dziennikarzy. Tu został przesłuchany i usłyszał zarzuty za które grozi mu do 12 lat więzienia.

Do wypadku z jego udziałem doszło pod wieczór 3 lutego w Skawie. Na prostym odcinku drogi kierowca samochodu BMW zjechał na pobocze i potrącił prawidłowo idącą 40-letnią matkę z dwójką dzieci. Kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń, dzieciom nic poważnego się nie stało.

Jeszcze tego samego wieczoru policja zatrzymała 24-letniego syna właściciela samochodu. Był nietrzeźwy. Od początku nie przyznawał się do spowodowania wypadku.

r/

źródło: Podhale24

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama