Małopolskie tradycyjne wędliny nie spełniają unijnych norm
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Sześć z siedmiu przebadanych próbek tradycyjnych małopolskich wyrobów wędzonych nie spełnia nowych ostrzejszych norm na zawartość szkodliwych substancji. Spełnia je jedynie karp zatorski. Normy mają obowiązywać od września.
Jak poinformował wicemarszałek województwa małopolskiego Wojciech Kozak, w Instytucie Weterynaryjnym w Puławach zbadano m.in. poziom benzopirenu w sześciu próbkach tradycyjnych małopolskich wędlin oraz wędzonym karpiu zatorskim. Od września będą obowiązywały bardziej restrykcyjne unijne przepisy dotyczących zawartości wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, m.in. benzopirenu. Obecnie dopuszczalny poziom benzopirenu w kilogramie wędliny może wynosić 5 mikrogramów, od września będą to 2 mikrogramy.Wicemarszałek Kozak podkreślił, że wszystkie przebadane produkty mieszczą się w obowiązujących normach. Według badań na ich granicy znajduje się kiełbasa lisiecka, która jest wpisana na unijną listę produktów tradycyjnych i regionalnych. Zdaniem przedstawiciela władz Małopolski wynika to z tradycyjnego procesu obróbki termicznej tej wędliny: jest ona wędzono-pieczona bezpośrednio nad żarem.
Wicemarszałek dodaje, że władze województwa współpracują z resortem rolnictwa w sprawie nowych przepisów unijnych. Postulują, by odroczono o rok wejście w życie nowych norm. Chcą także, by z obowiązku ich spełniania była zwolniona żywności wpisana już na unijną listę produktów tradycyjnych i regionalnych. Badanie przeprowadzono na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w Krakowie i producentów wyrobów wędzonych.
opr.s/
źródło: PAP
Więcej na temat
komentarze
reklama