67. Rocznica ostatniej walki i śmierci majora Józefa Kurasia "Ognia"

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Grupa Rekonstrukcji Historycznej "Ogniowcy" z Waksmundu organizują uroczystości związane z 67. rocznicą ostatniej walki i śmierci majora Józefa Kurasia "Ognia", dowódcy Zgrupowania Partyzanckiego "Błyskawica" - Żołnierzy Wyklętych Podhala 1947-2014.

67 lat temu w wyniku zdrady i obławy komunistów w Ostrowsku zostaje pojmany legendarny partyzant Podhala Józef Kuraś „Orzeł”, „Ogień”. Umiera w nowotarskim szpitalu w nocy 21/22 lutego 1947 r. Urodzony 99 lat temu, w latach I wojny / 1915/ w Waksmundzie, w II RP żołnierz pułku strzelców podhalańskich, Korpusu Ochrony Pogranicza. W konspiracji /Związek Walki Zbrojnej i Organizacja Orła Białego/ od 1939 r., dowódca placówki Konfederacji Tatrzańskiej w Waksmundzie walczącej ze zdradą goralenvolku. W 1943 szef oddziału partyzanckiego AK „Wilk”w Gorcach dowodzonego przez „Lecha”, „Adama”, „Zawiszę”. Po rozbiciu oddziału , dowodzi oddziałem Ludowej Straży Bezpieczeństwa podległej konspiracyjnemu Stronnictwu Ludowemu „ROCH”.

13 kwietnia 1945 r. odprawą na przedmieściach Nowego Targu Józef Kuraś „Ogień” rozpoczyna nową konspirację; mówi wtedy swoim ludziom, że będzie nowa walka bo jest nowy wróg i walczyć trzeba przeciwko Rosji. Kilka dni później sławę „Ogniowców” rozniosą echa spektakularnej akcji rozbicia nowotarskiego UB przez grupę Józefa Książka „Jastrzębia”. Tak zaczęła się II konspiracja i trudniejsza, bardziej skomplikowana walka z drugim okupantem. Z czasem ogniowy oddział rozrasta się w Zgrupowanie „Błyskawica”, które obejmuje 9 wydzielonych, operacyjnie samodzielnych kompanii działających na rozległym obszarze od Krakowa na północy i Tatry na południu oraz od Krynicy na wschodzie po Babią Górę na zachodzie. W sumie około 700 ludzi pod bronią, nie licząc ponad 2 tysięcy cywilnych współpracowników.

Podhale i południowa Małopolska przypominają Republikę Partyzancką, ludność popiera partyzantów a komuniści zmuszeni są zejść do podziemia. Padają wobec nich twarde ostrzeżenia :„Uważajcie, nie twórzcie u nas bandy Ognia, bo my wszyscy jesteśmy Ogniem- a jeżeli będziecie wytwarzać ognie, to gorzej z wami – bo nas jest 75 proc./…/ bandy Ognia nie ma tylko my jesteśmy ognikami”

Z Zakopanem i Tatrami związana była 2 kompania „Błyskawicy” dowodzona przez Stefana Ostaszewskiego „Ryśka” a później przez Jana Kolasę „Powichra” i Jana Zdybalskiego „Toma”. W grudniu 1946 r. jej żołnierze stoczyli dramatyczną walkę z sowiecką obławą w Dolinie Starej Roboty/Chochołowska/ W lutym 1947 komuniści zabijają patrol Józefa Szczota „Marnego” w Kościelisku.

O dobrą pamięć o swych kolegach - żołnierzach „Ognia” dbali Ci zakopiańczycy , którzy przeżyli lata stalinowskiego piekła m.in.Tadeusz Figus, Jan Bachleda – Żołnierczyk oraz Jan Strama.

Chwała Bohaterom!
Żołnierze Wyklęci - zawsze w naszej pamięci!

GRH „OGNIOWCY” WAKSMUND

---
Program:
Niedziela, 23 lutego kościół oo. Bernardynów na Bystrem, ul. Karłowicza

11.30 – Msza św. w intencji dowódcy, żołnierzy i konspiratorów ZP „Błyskawica” mjr. Józefa Kurasia ”Ognia”

12.30 – Apel Poległych pod Krzyżem – Pomnikiem Ofiar Komunizmu, z medalionem mjr.„Ognia”/fundacja śp.Jana Stramy – działacza II konspiracji i podziemnej Solidarności/

13.30 – przemarsz i zbiórka pod pomnikiem żołnierzy mjr.„Ognia”, w parku im.Marii i Lecha Kaczyńskich – modlitwa za Żołnierzy Wyklętych i ofiary Smoleńska.
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama