Finał nie dla Podhala

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Hokeiści Podhala nie zagrają w finale mistrzostw Polski młodzików, które trwają w Jastrzębiu. W półfinale przegrali z gospodarzami turnieju 1:2.

O losach potyczki zdecydowała pierwsza tercja. Górale znowu przystąpili do niej mało skoncentrowani i… jakby zaspani. – Nie oddawaliśmy żadnych strzałów – mówi trener Podhala, Robert Szopiński. – Graliśmy po prostu słabo. Pierwszego gola straciliśmy po strzale z niebieskiej linii w okienko, a drugiego – zdaniem naszego bramkarza – nie było. Twierdzi, że krążek miał na parkanie. Rywal strzelał z linii bramkowej.

W drugiej tercji góralom udało się zdobyć kontaktową bramkę. Huzior w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi. Liczono, że nowotarżanie w trzeciej tercji rzucą się do desperackich ataków. Nic z tego. Gospodarze mieli mecz pod kontrolą i mogli jeszcze wyżej wygrać, gdyby nie świetna postawa w bramce Buczka. Jastrzębianie strzelali z każdej pozycji, ich akcje ofensywne miały myśl i do tego grali niezwykle ofiarnie. Nawet w tercji ataku rzucali się pod krążek, by nie wyszedł ze strefy przeciwnika. Podhalu brakowało takiej ikry, takiej determinacji. Nie stworzyło sobie sytuacji, by chociaż doprowadzić do wyrównania, a co dopiero marzyć o zwycięstwie. Tym bardziej, iż sami wybijali się z rytmu, wędrując na ławkę kar. – Sędzia karał tylko jedną stronę – twierdzi szkoleniowiec „szarotek”.

MMKS Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 1:2 (0:2, 1:0, 0:0)

Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama